Stroje alternatywne, cz. 2
W tym miesiącu poznamy jeden z najbardziej ciekawych strojów gitarowych, a mianowicie DADGAD.
Miesiąc temu omówiliśmy sobie podstawowe zasady używania strojów alternatywnych oraz zapoznaliśmy się z oryginalnym strojem CGDGBE. Tym razem opowiem Wam o stroju DADGAD, którego korzenie sięgają muzyki celtyckiej. Obecnie jest on stosowany w wielu rozmaitych gatunkach muzyki, takich jak country, rock czy folk. Nie do końca wiadomo, kto pierwszy wpadł na pomysł, aby w ten sposób nastroić gitarę. Na pewno jednym z pierwszych był brytyjski gitarzysta specjalizujący się w muzyce folkowej - Davey Graham. Szukając inspiracji, warto zerknąć na takie sławy, jak: Pierre Bensusan, Eric Roche, Laurence Juber czy Jimmy Page. Ten ostatni często posługiwał się tym ciekawym strojem, grając z zespołem The Yardbirds na początku lat 70. Później powstała nawet specjalna wersja utworu "Kashmir" w oparciu o DADGAD. Strój ten jest intensywnie wykorzystywany szczególnie w akustycznym graniu i został szeroko opisany w podręcznikach do nauki gry.
Przejdźmy do kwestii praktycznej. W jaki sposób nastroić instrument? Proponuję zrobić to w następujący sposób: Przestrajamy strunę basową E o cały ton w dół do dźwięku D. Następnie porównujemy ze sobą naszą przestrojoną strunę D z wiolinową E i przestrajamy tę ostatnią do dźwięku D. Teraz wykonujemy ostatni ruch, czyli przestrajamy strunę B do A. Czeka na nas tutaj mała pułapka. Struna B jest bardzo wrażliwa na przestrajanie i może się rozstrajać. Dajcie jej trochę czasu, aby doszła do siebie, i koniecznie kilka razy sprawdźcie, czy instrument stroi perfekcyjnie. Jest to szczególnie ważne w sytuacji koncertowej - dla publiczności nie ma nic gorszego niż rozstrojona gitara. Powrót do standardowego stroju (EADGBE) również może być kłopotliwy. Optymalnym rozwiązaniem jest posiadanie drugiego instrumentu specjalnie do tego stroju. Ćwiczenie, które przygotowałem w tym miesiącu, to fragment kultowego utworu "While My Guitar Gently Weeps" George’a Harrisona. Układając wersję w DADGAD, inspirowałem się wykonaniem Laurence’a Jubera. A więc do dzieła!
W ćwiczeniu ważną rolę odgrywają puste struny ze względu na ich ciekawe współbrzmienie. Zaczynamy od dwudźwięku, na który składają się puste struny A oraz B. Gramy je kciukiem oraz palcem środkowym prawej ręki. Slide z 2 na 3 próg (takt 1) wykonujemy palcem wskazującym lewej ręki. W ten sposób wygodniej będzie przejść do następnego dwudźwięku (5 próg na strunie basowej E oraz pusta struna B). Dźwięki w basie (progi 5, 4, a potem 3) zagramy palcem środkowym lewej ręki. Akord w takcie 5 kształtem przypomina dobrze znany wszystkim D-dur. Jego brzmienie jest oczywiście zupełnie inne. W celu urozmaicenia i wzbogacenia utworu bardzo często wykonuję pewien prosty zabieg. Po raz pierwszy pojawia się on właśnie w tym takcie (ostatni dźwięk). Przechodząc do kolejnych akordów, bardzo szybko uderzam pustą strunę basową E przy użyciu kciuka (czasem będzie to struna A). Opalcowanie akordu w takcie 6 wygląda podobnie jak wcześniej, czyli palec środkowy ląduje na 5 progu struny basowej E. W kolejnym takcie wykonujemy jedyny w tym miesiącu hammer-on. Gramy go na tle wybrzmiewającej pustej struny E. Najprościej jest użyć do tego palca wskazującego i serdecznego lewej ręki. W tym miejscu zwracam uwagę na 4 próg struny D. Dźwięk grany w tym miejscu zaraz po hammer-on powinien wybrzmiewać i tworzyć tło dla dźwięków następnych. Dzięki temu wykorzystujemy siłę strojów alternatywnych, czyli eksponujemy piękno pustych strun w połączeniu z dźwiękami wydobywanymi poprzez przyciskanie progów. W końcówce taktu pojawia się pusta struna E, o której pisałem wcześniej. Kolejny akord łapiemy w sposób typowy dla stylu fingerstyle, czyli przy użyciu kciuka lewej ręki na gryfie. W tym miejscu pierwsza część ćwiczenia zapętla się i powtarzamy motyw z drobnymi zmianami.
W 10 takcie zamiast pustej struny B pojawia się pusta struna wiolinowa E. Takt 13 to alternatywa dla naszego "D-dur", który graliśmy wcześniej. Możecie to zrobić na kilka sposobów, a to, co wybierzecie, zostawiam już Waszej wyobraźni. Pierwszy to zagranie dźwięków kolejno po sobie w normalny sposób (progi 5 i 3 oraz pusta struna B), czyli tak jak w zapisie nutowym i tabulaturze. W nagraniu na płycie CD wykonałem półtonowe podciągnięcie na 5 progu. Jeśli wybierzecie taką opcję, pamiętajcie o użyciu odpowiedniej siły do tego bendu. Struna B przestrojona do A jest luźna, a więc bardziej podatna na wygięcie. Opcja trzecia to szybki slide z 5 na 6 próg oraz powrót do 5 progu. W taktach 15 i 16 pojawiają się akordy poprzedzające refren. Ostatni z nich znowu możemy zagrać techniką zapożyczoną z fingerstyle, czyli złapać bas kciukiem lewej ręki.
Teraz czas na najciekawszą część utworu, czyli refren. Rozpoczyna się on akordem A, który najkorzystniej jest złapać poprzeczką barré, używając do tego palca wskazującego lewej ręki (próg 2 na strunach D, G oraz B). Dokładamy także mały palec na 4 próg struny B. Taki chwyt ułatwi nam złapanie następnego akordu. Przemieszczamy się w górę gryfu, mały palec ląduje na 11 progu struny B. Tutaj także możemy wykonać slide. Następnie palec wskazujący łapie 11 próg na strunie basowej E, a resztę akordu trzymamy palcami serdecznym i wskazującym. Akord z taktu 18 jest lustrzanym odbiciem tego z poprzedniego taktu. Opalcowanie wygląda tak samo, przenosimy się tylko w okolice progu 4. Mały palec lewej ręki odpowiedzialny jest za próg 4 na strunie B.
Teraz czas na kolejny akord i największą poprzeczkę barré w całym przykładzie. Palcem wskazującym obejmujemy próg 4 na strunach A, D, G, B oraz E. Palec środkowy łapie próg 6 na strunie D, a mały ląduje na progu 7 struny B. W tym momencie przesuwamy się w lewo gryfu na próg 2. Ponownie poprzeczka barré z palcem wskazującym. Pierwsza część refrenu kończy się dwoma akordami, gdzie bas możemy złapać kciukiem lewej ręki. W 23 takcie pomocny będzie palec wskazujący, który może złapać poprzeczkę barré na progu 2 strun D, G oraz B.
W ten oto sposób mamy już prawie cały refren. Motyw się powtarza, a zmiana następuje dopiero przy takcie 31. Refren kończy się serią pojedynczych dźwięków na strunie basowej E. Aby zabrzmiały one ładnie, najlepiej złapać je palcem wskazującym lewej ręki i wykonać lekkie, szlachetne wibrato. W nagraniu dołączonym na płycie CD po refrenie powtórzyłem ponownie intro. Jeśli macie ochotę, możecie zagrać je w taki sam sposób. Gratulacje, właśnie opanowaliście jeden z piękniejszych gitarowych utworów!
Mam nadzieję, że DADGAD będzie dla Was dobrą inspiracją do pisania własnej muzyki. Na pierwszy rzut oka stroje alternatywne mogą trochę przerażać, jednak nie taki diabeł straszny, jak go malują. Zachęcam do eksperymentowania i szukania własnych strojów oraz brzmień.
W przyszłym miesiącu zupełnie zmienimy muzyczne rejony, wędrując do cygańskiej krainy i grania typu gypsy. Pozdrawiam serdecznie oraz życzę owocnego ćwiczenia!