HAGSTROM Ultra Max

Otóż podczas tegorocznych targów NAMM na stoisku firmy można było znaleźć gitary z nowej serii o nazwie Ultra Max. Jest to linia produktów będących rozwinięciem gitar z popularnej i obecnej na rynku od ponad dekady serii Ultra Swede – były to ciekawe instrumenty o niewielkich wymiarach, które w istocie oferowały solidne brzmienie. Sprawdźmy zatem, co nowego znajdziemy w tej nowej serii.

Jeśli chodzi o różnice w stosunku do linii Ultra Swede, to przede wszystkim da się zauważyć nieznaczne zwiększenie rozmiarów gitar, w tym menzury, która obecnie wynosi 25,5”. Choć producent utrzymuje, że nadal są to gitary o niewielkich korpusach, to nie sprawiają one wrażenia małych – być może jest to związane ze zwiększoną menzurą.

W tym miesiącu przyjrzymy się dwóm instrumentom z tej serii, a mianowicie w wersji SCB i SBK. Pierwszy skrót oznacza wykończenie typu Satin Cosmic Blackburst, natomiast drugi to wersja Satin Black. Oprócz nich w ofercie producenta można znaleźć jeszcze dwa modele: Fall Sky (w kolorze zielonym) i Milky Mandarin (w kolorze pomarańczowym).

BUDOWA

Po wyjęciu instrumentów z pudełek uwagę zwraca przede wszystkim ich podobieństwo do Gibsona Les Paula – również tu mamy klasyczny korpus z pojedynczym wycięciem (cutaway). Ich korpusy wykonano z mahoniu i uzupełniono płytami wierzchnimi z klonu płomienistego. W przypadku wersji Satin Black jest on czarny satynowy, natomiast bardziej kosmiczna wersja Satin Cosmic Blackburst zwraca uwagę delikatnie zarysowanym usłojeniem drewna pokrytego warstwą szarego lakieru. Z tego właśnie powodu wersja przypalana prezentuje się nieco ciekawiej, a jej korpus nabiera intrygującego, trójwymiarowego charakteru.

Krawędzie korpusu ozdobiono estetycznym bindingiem z materiału wyglądającego jak masa perłowa o nazwie Pearloid, który dodaje gitarom pewnej dostojności. Ożyłkowanie biegnie również wokół krawędzi podstrunnicy i otacza całą główkę. Od strony czołowej binding uzupełniono czarnymi liniami kontrastującymi z kremowym odcieniem masy Pearloid. Gryf wykonano z klonu i uzupełniono podstrunnicą z materiału o nazwie Resinator Wood. Nie jest to rodzaj drewna, lecz opracowany przez producenta kompozyt imitujący twarde gatunki naturalnego drewna, jak np. heban. Na pierwszy rzut oka można nawet uznać, że rzeczywiście mamy do czynienia z prawdziwym drewnem. Producent zapewnia, że dzięki temu rozwiązaniu zostały wyeliminowane takie zjawiska jak wilki oraz niekontrolowane wzmocnienia niechcianych częstotliwości. Trzeba przyznać, że podstrunnica jest przyjemna w dotyku i charakteryzuje się dużą sztywnością. Zdaniem producenta Resinator Wood lepiej przenosi wysokie częstotliwości i zwiększa sustain.

Na podstrunnicy o radiusie wynoszącym 15 cali nabito 22 progi w rozmiarze Medium Jumbo, które zostały wykończone wręcz wzorcowo. Podobnie jak w innych modelach marki Hagström, także tutaj znajdziemy bardzo duże markery pozycji wykonane z tworzywa Pearloid doskonale imitującego masę perłową. Kolejne opatentowane przez producenta rozwiązanie konstrukcyjne kryje się wewnątrz gryfu i jest to mechanizm napinający o nazwie H-Expander, na który składa się pręt umieszczony wewnątrz aluminiowego (a więc lekkiego) profilu o kształcie litery „H”. Rozwiązanie to ma nie tylko zwiększyć sztywność gryfu, ale również pozytywnie wpłynąć na czas wybrzmiewania instrumentu.

Kolejnym elementem mającym wpływ na sustain jest zastosowanie konstrukcji typu set-neck, co oznacza, że gryf jest wklejony w korpus. Na główce o typowym dla marki Hagström kształcie umieszczono sześć kluczy firmowych o przełożeniu wynoszącym 15:1. Siodełko Black Tusq XL wykonano z tworzywa Tusq opracowanego przez firmę Graph Tech. Jest to kolejny kompozyt o doskonałych właściwościach akustycznych i dużej wytrzymałości mechanicznej. Szerokość siodełka wynosi 43 mm.

Za mocowanie strun odpowiada klasyczny mostek typu Tune-o-matic oraz strunociąg Hagström Sustain Block. Jest to kolejne nowatorskie rozwiązanie producenta wprowadzone na rynek w 1978 roku, którego zadaniem jest wydłużenie wybrzmiewania dzięki zastosowaniu masywnych mosiężnych sztabek przenoszących drgania strun na korpus. Strunociągi zostały osłonięte chromowanymi arkuszami blachy.

Na układ elektryczny składają się dwa humbuckery Custom 60 AlNiCo 5 umieszczone w metalowych puszkach, 3-pozycyjny przełącznik przetworników oraz trzy potencjometry: dwa VOLUME przyporządkowane do każdego z pickupów oraz jeden TONE typu push-pull (do rozłączania cewek przetworników).

WRAŻENIA I BRZMIENIE

Po opisaniu tych wszystkich rozwiązań konstrukcyjnych mających pozytywnie wpłynąć na sustain pora sprawdzić, jak to jest w rzeczywistości. Okazuje się, że faktycznie wybrzmiewanie jest tu imponujące. Bez podłączenia do wzmacniacza i po zagraniu dźwięków pustych strun czuć mocny rezonans korpusu oraz gryfu, szczególnie w okolicy niższych pozycji. Brzmienie jest głębokie i mocne, a gitary odzywają się donośnym dźwiękiem. Najwyraźniej takie patenty jak H-Expander, Resinator czy mosiężne sztabki w strunociągu, nie wspominając już o konstrukcji set-neck, pozytywnie wpływają na końcowy efekt. Dźwięki nie przygasają nawet w najwyższych pozycjach. Jednak trzeba tu niestety przyznać, że dostęp do tych wysokich pozycji nie jest zbyt wygodny, a to za sprawą dosyć dużej grubości korpusu w miejscu połączenia z gryfem.

Po podłączeniu do wzmacniacza i aktywowaniu kanału przesterowanego gitary Ultra Max dają wyjątkowo długi sustain. Instrumenty odzywają się przyjemnie nasyconym dźwiękiem o ciepłym charakterze, w którym pojawia się dużo harmonicznych. Parametry pracy potencjometrów VOLUME są dobrane w sposób pozwalający na skręcenie łatwo przełamującego się dźwięku. Gitary także dobrze reagują na dynamikę gry, a po odłączeniu jednej z cewek humbuckerów dają bardziej otwartą górę. Pickup przy gryfie doskonale sprawdza się przy spokojnych, śpiewnych solówkach oraz podczas gry akordowej, w której można sobie pozwolić na wykonywanie arpeggia z długo wybrzmiewającym basem, co sprawia, że całość brzmi pełniej. Czasem można nawet odnieść wrażenie, że gitara ma zamontowany jakiś zewnętrzny gadżet do zwiększenia sustainu.

Przetwornik przy mostku ma wyrazisty atak i dobrze radzi sobie nawet na solidnym hi-gainie. Tutaj mamy przyjemnie zaokrąglony środek, który w połączeniu ze sprężystym basem daje dobrą bazę do gry typowo rockowej. Oczywiście z obowiązkowymi długo wybrzmiewającymi powerchordami, o które aż prosi się przy tym sustainie.

PODSUMOWANIE

Gitary Ultra Max firmy Hagström to ciekawe instrumenty, w których zastosowano szereg ciekawych rozwiązań konstrukcyjnych oraz materiałowych i z których słynie ten szwedzki producent gitar elektrycznych. Jak widać w prezentowanych gitarach znalazło się kilka elementów istotnie wpływających na sustain, a są to: konstrukcja set-neck, pręt napinający H-Expander, siodełko Black Tusq XL, podstrunnica z kompozytu Resinator Wood oraz strunociąg Hagström Sustain Block.

Brzmienie instrumentów stoi na wysokim poziomie, a ich masywny ton o wyjątkowo długim czasie wybrzmiewania sprawia, że można je wykorzystać zarówno do długich, lejących się solówek, jak i do ciężkich rockowych riffów. Obecność potencjometru typu push-pull dodatkowo zwiększa możliwości tonalne instrumentów dzięki rozłączaniu cewek przetworników. Można zatem powiedzieć, że gitary Ultra Max to klasycznie wyglądające instrumenty naszpikowane niecodziennymi, acz praktycznymi rozwiązaniami konstrukcyjnymi.

www.musik-meyer-ce.com