WARWICK Thumb Bolt-on
Rodzaj sprzętu: Gitara basowa
Ten test można zatytułować "Naga prawda o drewnie ovangkol", bowiem przedstawiany instrument pozbawiony jest lakieru i prawie w całości wykonany jest z twardego akustycznego drewna rosnącego w tropikach Afryki Zachodniej.
BUDOWA
Ze wspomnianego gatunku (zwanego również mongoy) wykonano w całości korpus i gryf z wyjątkiem podstrunnicy, którą stanowi ciemne, również afrykańskie drewno wenge. Wypukły z przodu i wklęsły z tyłu korpus zaimpregnowany jest techniką olejową, a w dołączonym do gitary zestawie akcesoriów znajduje się specjalny wosk do jego konserwacji. Gryf o profilu między "C" i "D" przykręcony jest do korpusu czterema solidnymi wkrętami w tulejach, a dopasowanie elementów nie wzbudza zastrzeżeń. Szerokość szyjki na siodełku główki Just-A-Nut III z regulacją wysokości wynosi 38.5mm, na XII progu 55mm, zaś jej grubość odpowiednio na I i XII progu to 21 i 25.5mm. Promień łuku podstrunnicy wynosi 502mm (20"), natomiast rozstaw strun na mostku to około 20mm. Wykończenie główki i klucze są identyczne jak w innych prezentowanych wcześniej instrumentach firmy Warwick.
Układ elektryczny to dwa pojedyncze aktywne przetworniki oraz przedwzmacniacz zasilany baterią 9V, który można wyłączyć (bypass), odciągając gałkę głośności od korpusu. Pozostałe dwie gałki kryją w sobie trzy potencjometry - usytuowana w środku to balans przetworników, a podwójna, umieszczona najbliżej gniazda wyjściowego, to korekcja dołu i góry: 100Hz oraz 2kHz (100kOhm). Mostek wyposażono w regulację wysokości całego modułu oraz indywidualną regulację wysokości każdego siodełka. Struny są zaczepione na strunociągu przykręconym dwoma wkrętami bezpośrednio do korpusu. Kołki paska standardowo wyposażono w mechanizmy blokujące.
WRAŻENIA
Pierwszą rzeczą, która zwraca uwagę po wyjęciu gitary z pokrowca (Rockbag Premium Line Plus), jest charakterystyczny zapach. Woń olejków i wosku jednak nie drażni i ma swój specyficzny urok. Korpus jest wyjątkowo gładki, a pory drewna skutecznie zamknięte. Wierzchnia warstwa ściera się i wymaga konserwacji wspomnianym wyżej woskiem co kilka tygodni. Zaletą tego rozwiązania jest niewytłumione drewno i wynikający z tego znakomity rezonans. Z drugiej strony zabiegi pielęgnacyjne wymagają czasu i pewnej cierpliwości. Czynności związane ze strojeniem i regulacją napięcia gryfu przebiegły bez problemów, jedynie podczas próby regulacji menzury śruby stawiały opór, co wcześniej, przy testowaniu innych produktów marki Warwick, nigdy mi się nie zdarzyło. Ale to jednak żaden kłopot - kropla oleju maszynowego i kilka obrotów wkrętakiem rozwiązuje ten problem. Gitara Thumb Bolt-on waży około 4kg, co jak na instrument basowy jest wynikiem średnim. Mały, prawie szczątkowy korpus nie jest w stanie przeważyć długiego gryfu, więc grając w pozycji stojącej gitara ustawia się prostopadle do podłogi, co oczywiście ucieszy basistów grających klangiem i zawieszających instrument wysoko wzorem Marka Kinga i Wojtka Pilichowskiego, natomiast nie spodoba się to raczej muzykom preferującym wyższe zawieszenie gitary. Profil gryfu nie różni się od szyjek modeli prezentowanych wcześniej na łamach naszego magazynu. Gryf jest stosunkowo wąski, więc nawet basiści z krótkimi palcami nie będą mieli z nim żadnych problemów. Kombinacja drewna wenge i ovangkol, mimo znacznej długości gryfu poza korpusem, zapewnia sztywność konstrukcji. Jedynym mankamentem długiej podstrunnicy są ostre krawędzie na jej koñcach, co naraża grającego techniką slap na urazy palca wskazującego. Niestety jest to specyficzna cecha basów Warwick z przykręcanym gryfem, co jest tym bardziej dziwne, że dosłownie wszystkie inne elementy instrumentu są zaokrąglone.
BRZMIENIE
Najbardziej charakterystyczną cechą testowanej gitary jest wyrazistość jej brzmienia i duża zawartość alikwotów. Nie jest to wyłącznie kwestia przedwzmacniacza, ale przede wszystkim budowy samego instrumentu, przetworników oraz strun (fabryczny komplet to Warwick Black Label .045"- .105"; ręcznie nawijane z okrągłą owijką ze stali nierdzewnej). Zachowanie dwóch pojedynczych przetworników w ograniczonym stopniu przypomina działania układu typu jazz bass, jednak jest to zupełnie inna kategoria brzmieniowa, na co oczywiście ma wpływ drewno i układ elektryczny. Przetwornik przy gryfie daje ciepłe brzmienie z wyrównanym pasmem, natomiast włączenie dwóch przetworników dodaje brzmieniu nieco chrapliwości i lekko uwypukla górę pasma, przy czym środek w tej konfiguracji jest lekko schowany. Przetwornik przy mostku daje bardzo jasne brzmienie środka i góry, prawie pozbawione podstawy, znakomite do solówek. Grając na dobrym wzmacniaczu, korektor jest właściwie zbędny. Gitara najbardziej naturalnie brzmi z korekcją w okolicach zera czy nawet całkowicie wyłączoną, choć przy klangu warto delikatnie podbić górę, dzięki czemu bas będzie się jeszcze lepiej przebijał w zespole.
PODSUMOWANIE
Przedstawiony tu instrument (podobnie jak opisany w numerze 12/2006 "Gitarzysty" Thumb Dirty Blonde) z kilku powodów nadaje się przede wszystkim do gry klangiem. Dysponuje jasnym, wyraźnym brzmieniem z efektownymi alikwotami, ma mały, wypukły korpus, który najlepiej układa się w dolnej części klatki piersiowej, do tego w pozycji poziomej. Oczywiście daleki jestem od stwierdzenia, że na tym basie nie można grać palcami czy kostką. Wręcz przeciwnie, wyrównane brzmienie o solidnej podstawie jest na tyle uniwersalne, że można je wykorzystać na różne sposoby. Cena gitary Thumb Bolt-on nie należy do niskich, ale - w porównaniu z innymi gitarami - za taką jakość brzmienia czasem trzeba zapłacić więcej, więc ogólną relację jakości do ceny należy mimo wszystko określić jako dobrą.Wojciech Wytrążek
podstrunnica: wenge; progi: 24 jumbo; menzura: 34";
układ elektryczny: aktywne przetworniki MEC J/J, 2-pasmowy korektor
MEC; mostek: dwuczęściowy Warwick; klucze: Warwick, olejowe;
zaczepy paska: z blokadą Warwick Security Locks;
wykończenie: naturalne olejowe (Natural Oil Finish);
wyposażenie: pokrowiec RockBag i zestaw akcesoriów