AVID Eleven Rack
Rodzaj sprzętu: Elektronika
Dawno temu każdy szanujący się gitarzysta, który chciał profesjonalnie brzmieć, musiał mieć na scenie pokaźnych rozmiarów lampowy half stack i pedalboard z niezbędnymi efektami, a odpowiednią jakość nagrań gwarantowała wyłącznie wizyta w dobrze wyposażonym studiu nagrań.
Wiadomo przecież, że muzycy to ludzie wyjątkowo twórczy i wymagający, więc od czasu do czasu pojawiały się głosy, że może warto by było ułatwić życie pracującym instrumentalistom i oszczędzić im dźwigania wielokilogramowych zestawów lampowych. Podobnie z nagrywaniem - coraz więcej muzyków domagało się możliwości rejestracji na wysokim poziomie swoich pomysłów w prywatnym mieszkaniu czy w sali prób. Jakiś czas temu ich prośby zostały wysłuchane - cyfrowe emulacje zapakowane do niewielkich urządzeń hardeware’owych nie budzą już niczyjego zdziwienia, a ich poziom niewiele odbiega od pierwowzoru, zaś domowe studio nagrań oparte na komputerze, interfejsie USB i odpowiednim oprogramowaniu także nie jest już nowością. Nowością jest natomiast urządzenie Avid Eleven Rack łączące w sobie cechy profesjonalnego interfejsu współpracującego z systemem ProTools LE i wysokiej jakości przedwzmacniacza/ procesora gitarowego, które możemy wykorzystać zarówno w studiu nagrań, jak i na scenie. Jest to urządzenie dla nowoczesnego gitarzysty, który podczas koncertów, prób czy nagrań w studiu (zarówno domowym, jak i profesjonalnym) potrzebuje wysokiej jakości brzmień i funkcjonalnych rozwiązań.
Eleven Rack może być używany jako urządzenie standalone, czyli samodzielne, bez podłączania do komputera, co powoduje, że śmiało możemy go używać na scenie. Daje nam możliwość korzystania z wysokiej jakości emulacji brzmień klasycznych wzmacniaczy gitarowych, efektów, popularnych stompboxów, kolumn głośnikowych oraz mikrofonów. Ale to nie wszystko, bo po podłączeniu urządzenia do komputera, dzięki znajdującemu się w zestawie oprogramowaniu ProTools LE, uzyskujemy wysokiej jakości interfejs audio, który obsługuje jednocześnie do 8 kanałów wejść (mikrofon z phantomem +48V, wejście gitarowe, dwa wejścia liniowe, cztery wejścia cyfrowe: dwa AES/EBU i dwa SPDIF) oraz wejścia i wyjścia MIDI, a dzięki wbudowanemu podwójnemu DSP latencja jest zerowa! Dodatkowo oprogramowanie ProTools zawiera ponad 70 pluginów, włączając w to: reverb, delay, chorus, distortion, flanger, phaser, reverse, korektor i kompresor. Zawiera ponadto bazę wirtualnych instrumentów, takich jak: automat perkusyjny, fortepian, organy, syntezator, sampler... Po prostu jest tu wszystko, czego potrzeba do stworzenia wysokiej jakości nagrania w zaciszu własnego mieszkania.
Testy rozpocząłem od sprawdzenia urządzenia pod względem jego funkcjonowania jako procesor gitarowy. Pierwszą rzucającą się w oczy rzeczą jest wejście True-Z, które ma za zadanie odwzorowywać impedancję emulowanych wzmacniaczy i efektów, co skutkuje zadziwiająco naturalnym brzmieniem. Ponieważ każda gitara inaczej reaguje w połączeniu z różnymi wzmacniaczami, wejście True-Z dostosowuje impedancję procesora tak, żeby sprawiał wrażenie, jakbyśmy wpięli instrument do gniazda konkretnego efektu bądź wzmacniacza. Zaskakujące jest to, że odbywa się to wyłącznie na drodze analogowej.
SŁUCHAWKI
Przed podłączeniem urządzenia do wzmacniacza postanowiłem sprawdzić, jak sprawuje się na słuchawkach, i już wtedy na mojej twarzy zagościł uśmiech, ponieważ fabryczne presety brzmiały naprawdę znakomicie. Eleven Rack nie tylko brzmi jak prawdziwy wzmacniacz, ale i również reaguje w ten sam sposób - jest dynamiczny, podatny na artykulację, znakomicie "czuje" potencjometr głośności. Nie miałem jeszcze do czynienia z taką naturalnością w żadnym z dotychczas testowanych przeze mnie procesorów. Większość presetów jest przygotowana z dużym smakiem i wyczuciem, dzięki czemu bardzo rzadko potrzebowałem edytować którykolwiek z parametrów. To ważne, bo w wielu procesorach fabryczne presety bywają wyjątkowo nieciekawe, co potrafi zniechęcić do urządzenia już na samym starcie. Tutaj wszystko brzmiało bardzo zachęcająco, a fabryczne presety są doskonałym punktem wyjścia do przygotowania własnych brzmień. W Eleven Racku mamy do dyspozycji 104 fabryczne presety i dokładnie tyle samo komórek do dyspozycji użytkownika. Możemy w dowolnej chwili wyedytować dany preset (kolor diody zmienia się z pomarańczowego na czerwony), zmienić wartości, wyrzucić lub dodać efekt, zmienić wzmacniacz bądź np. przemieścić stompbox w dowolne miejsce w łańcuchu efektów.
WZMACNIACZ
Czas na podpięcie Eleven Racka do wzmacniacza. Procesor ma dwa wyjścia, które pozwalają albo na wpięcie go do dwóch różnych wzmacniaczy, albo do urządzenia stereo. Do dyspozycji mamy 15 wzmacniaczy, z których każdy brzmi znakomicie i nie daje odczuć, że mamy do czynienia z symulacją. Kolejną ciekawą opcją jest to, że z procesora można wypuścić sygnał w dowolnym momencie łańcucha: tylko efekty, efekty plus wzmacniacz, efekty plus wzmacniacz plus symulacja kolumny. Warte odnotowania jest też to, że procesor posiada wbudowaną stereofoniczną pętlę efektów, więc jeśli mamy jakiś ulubiony efekt, to nie musimy z niego rezygnować, wystarczy bowiem wpiąć go w pętlę Eleven Racka i... gotowe. Podobnie rzecz się ma ze wzmacniaczem - jeśli wolimy używać swojego Voxa czy Fendera, możemy stosować Eleven Rack wyłącznie jako procesor efektów. Jeżeli jednak wolimy (lub musimy) zrezygnować z noszenia swojego full stacka Marshalla, to uruchamiamy pełny łańcuch i wypuszczamy dźwięk prosto do systemu PA przy pomocy dwóch wyjść XLR.
NAGRYWANIE
Po podłączeniu do komputera urządzenie jest natychmiast rozpoznawane i po zainstalowaniu sterowników możemy cieszyć się z jego możliwości w stu procentach. Obsługa jest prosta i przejrzysta, a możliwości urządzenia są wręcz ogromne. Ciekawostką jest to, że możemy nagrywać sygnał gitary na trzech ścieżkach. Pierwsza jest czystym, nieobrobionym sygnałem instrumentu, który możemy wykorzystać później, dodając do niego dowolne brzmienia, efekty itp. Druga to sygnał wychodzący z urządzenia po zastosowaniu wszystkich emulacji i efektów. Trzecia natomiast to dokładne brzmienie, z jakim nagrywaliśmy ścieżkę. Nie sposób nie wspomnieć o wbudowanym przedwzmacniaczu mikrofonowym, dzięki któremu możemy nagrywać wokale i instrumenty akustyczne. Eleven Rack ma tyle możliwości, że każdy gitarzysta będzie zachwycony, mając te wszystkie cuda w jednym urządzeniu. Można by pomyśleć, że piętnaście emulacji brzmień wzmacniaczy to niedużo, ale jeśli wziąć pod uwagę możliwości, jakie nam daje łączenie tychże w połączeniu z siedmioma rodzajami kolumn i ośmioma mikrofonami, to możliwości Eleven Racka są naprawdę ogromne. A gdy dodamy do tego pełną funkcjonalność profesjonalnego interfejsu audio wraz z oprogramowaniem Pro Tools, to naprawdę nie wiem, czego można oczekiwać więcej.
PODSUMOWANIE
Testowany procesor efektów pozwala rozwiązać problemy niemal każdego gitarzysty w prosty, a zarazem kompleksowy sposób. Eleven Rack sprawuje się wzorowo zarówno jako urządzenie typu standalone, przedwzmacniacz, procesor efektów, jak i jako kombajn, który pozwoli z naszego laptopa zrobić profesjonalne studio nagrań. Nie bez znaczenia jest również fakt, że Eleven Rack wygląda wyjątkowo atrakcyjnie, a jego pomarańczowy kolor przykuwa wzrok już z daleka. Pochwalić należy również bardzo solidną konstrukcję urządzenia, która budzi zaufanie i pozwala liczyć na bezawaryjne korzystanie z niego przez długi czas. Przyznam szczerze, że im jestem starszy, tym poważniej zastanawiam się, czy nie zrezygnować z noszenia ciężkich lampowych wzmacniaczy i nie zacząć jeździć na koncerty z jakimś niewielkim urządzeniem tego typu jak testowane. Do tej pory miałem mnóstwo obaw, czy jakikolwiek procesor jest w stanie zapewnić mi brzmienie wystarczająco naturalne i profesjonalne. Eleven Rack rozwiał moje wątpliwości.
próbkowanie: 96kHz
pamięć: 208 programów (104 fabrycznych i 104 użytkownika)
wejścia: 1×TS 1/4" (True-Z), 2×TRS 1/4", XLR
wyjścia: 2×XLR, 2×TS 1/4", słuchawkowe TRS 1/4"
przyłącza pętli efektów: 2×TRS 1/4" SEND, 2×TRS 1/4" RETURN
złącza cyfrowe: MIDI (IN, OUT/THRU), AES/EBU (IN, OUT), S/PIDIF (IN,OUT), USB
rozmiar: rack 19" 2U
wymiary: 482×261×89mm (S×G×W)
waga: 7,9kg
wyposażenie: aplikacja Avid ProTools 8 LE
Artur Tabor