Z różnego typu rejestratorami Olympus, najczęściej dyktafonami, mam do czynienia od wielu lat i mam o nich dobrą opinię. Są funkcjonalne, niezawodne i oferują wysoką jakość dźwięku.
Najnowszy LS-100 to jednak zupełnie inna kategoria - urządzenie pozwala bowiem na zapis do ośmiu ścieżek audio w ramach jednego projektu.
Urządzenie jest dostarczane wraz z efektownym futerałem ochronnym, paskiem na rękę zabezpieczającym rejestrator przed upadkiem, zapasowym akumulatorem litowo-jonowym, zasilaczem sieciowym oraz kablem USB. W komplecie nie znajdziemy natomiast karty SD, choć producent przewidział slot na jej umieszczenie. Brak karty nie jest jednak powodem do zmartwień, ponieważ LS-100 ma już wbudowaną pamięć o pojemności 4 GB, więc kartę SD (SDHC, SDXC) należy traktować jako pamięć dodatkową.
Konstrukcja
Rejestrator ma metalowy korpus i wykonany jest w sposób budzący należyty respekt. U góry znajdują się dwa mikrofony elektretowe w układzie XY, charakteryzujące się nerkową charakterystyką kierunkową. Urządzenie umożliwia też podłączenie zewnętrznego mikrofonu stereo (złącze MIC w formacie TRS 3,5 mm), jak również zewnętrznych mikrofonów dynamicznych lub pojemnościowych (w tym wymagających zasilania fantomowego 24 lub 48 V), a także sygnału liniowego. Podłączenia tych dwóch ostatnich dokonuje się korzystając ze złączy w formacie combo (XLR/TRS 6,3 mm), znajdujących się w dolnej części korpusu rejestratora. LS-100 ma gniazdo w formacie mini USB, służące nie tylko do łączności z komputerem PC lub Mac (dla którego rejestrator stanowi zewnętrzny napęd), ale też do podłączenia zasilacza, za pośrednictwem którego ładujemy wewnętrzny akumulator. Ładowanie może się też odbywać z poziomu komputera, co jest bardzo wygodnym rozwiązaniem. Centralnym elementem panelu czołowego urządzenia jest kolorowy wyświetlacz LCD, wokół którego rozmieszczono przyciski sterujące pracą i ustawieniami rejestratora. Z lewej strony umiejscowiono przyciski HOME (powrót do głównego ekranu), LIST (lista w trybie wielośladu) oraz MENU (wejście do głównego menu). Z prawej strony umiejscowiono kursory góra/ dół. Poniżej ekranu znajdziemy trzy przyciski funkcyjne, których przeznaczenie możemy samodzielnie zaprogramować.
Poniżej przycisków funkcyjnych znajduje się sekcja obsługi napędu rejestratora (zatrzymanie, odtwarzanie, nagrywanie i kasowanie) oraz rozmieszczone w okręgu wielofunkcyjne przyciski nawigacji po menu i przewijania wraz z przyciskiem zatwierdzania poleceń OK. Na bocznych ściankach umieszczono regulator głośności sygnału odsłuchiwanego za pomocą wbudowanego głośnika lub słuchawek podłączonych do wyjścia EAR. Mamy też regulator poziomu czułości wejściowej podczas nagrywania, z możliwością zróżnicowania poziomów dla obu nagrywanych kanałów. Komplet manipulatorów uzupełnia suwak włączenia zasilania, aktywujący też blokadę przycisków (Hold), oraz dwa przełączniki włączające napięcie fantomowe na wejściach XLR (niezależnie dla kanału lewego i prawego). O tym, czy napięcie fantomowe będzie wynosić 24 czy 48 V, decydujemy już w stosownym menu rejestratora.
Obsługa z poziomu głównego menu mamy dostęp do podstawowych funkcji urządzenia: tunera, metronomu, rejestratora stereo, projektu wielośladowego oraz miernika korelacji sygnału stereo. Tuner może pracować w trybie chromatycznym (z możliwością kalibracji tonu odniesienia) lub dla poszczególnych strun w standardowo strojonej gitarze i basie. Tempo metronomu ustawiamy od 40 do 208 BPM, w rytmie od 1/1 do 6/8 (z akcentowaniem) i z dwoma różnymi rodzajami brzmienia. W przypadku rejestratora mamy do wyboru szereg opcji, w tym różne tryby zapisu (standardowy, z nadpisaniem, nagrywanie z podsłuchem zapisanego sygnału, nagrywanie z aktywacją progu zadziałania); wybór źródła dźwięku (mikrofony wbudowane lub zewnętrzne - każde źródło z trzema poziomami nominalnymi do wyboru oraz ręczną lub automatyczną regulacją czułości); wybór formatu zapisu (PCM - od mono 16 bitów/44,1 kHz do stereo 24 bity/96 kHz; MP3 - od 64 kbps mono do 320 kbps stereo); możliwość aktywacji filtru dolnozaporowego 100 lub 300 Hz; opcję pre-recordingu (zapis z wyprzedzeniem) oraz odsłuchu (lub nie) nagrywanego sygnału w słuchawkach. Najciekawszą funkcją LS-100 jest możliwość zapisu wielośladowego, w tym przypadku do ośmiu śladów mono lub czterech stereo (z różnymi konfiguracjami pośrednimi zmienianymi w razie potrzeby już po utworzeniu nowej sesji).
Obsługa rejestratora w tym trybie jest bardzo prosta. Wybieramy opcję nowego projektu i z wcześniej ustalonymi parametrami dokonujemy pierwszego nagrania. Warto zostawić na początku kilka sekund wolnego miejsca i wyraźnie nabić tempo (w trybie wielośladu nie możemy korzystać z metronomu), by później łatwiej nam się nagrywało kolejne ślady. Przesuwamy kursor na następną ścieżkę w naszym projekcie, wciskamy przycisk nagrywania, ustawiamy odpowiednią czułość (pomoże nam w tym wskaźnik poziomu oraz diody sygnalizujące zadziałanie ogranicznika), wciskamy PLAY i zaraz potem znów przycisk nagrywania. Możemy wówczas nagrywać z podsłuchem już wcześniej nagranych śladów. I w ten sposób, ścieżka po ścieżce, możemy nagrać cały utwór. Mając już wszystkie ślady, możemy przystąpić do ich miksowania. LS-100 udostępnia nam funkcję regulacji głośności i panoramy dla każdej ścieżki; możemy też zmieniać jej wysokość w zakresie ±6 półtonów, choć nie jest to najmocniejsza funkcja tego rejestratora. Przy miksowaniu przydadzą nam się też funkcje wyciszania i solo dla wybranych śladów. Gdy nasze nagranie ma już postać, która nam odpowiada, wówczas aplikujemy operację zgrania całości do postaci pojedynczego pliku (Bounce).
Wbrew pozorom nagrywanie wielośladowe i miksowanie tak stworzonego projektu odbywa się bardzo sprawnie. Wprawdzie nie mamy tu żadnych możliwości edycji typu wycinanie, kopiowanie, efekty itp., ale LS-100 nie został stworzony do tego typu prac. To typowy rejestrator do zapisywania prób, pomysłów i szybkiej rejestracji utworów, a nie wielośladowa stacja robocza. Jest w tym rejestratorze kilka ciekawych opcji, jak np. głos przewodnika mówiący nam, którą funkcję akurat wykonujemy (znakomite rozwiązanie dla osób z dysfunkcją wzroku, pozwalające w pełni wykorzystać możliwości LS-100), wybór języka (angielski, francuski, hiszpański, niemiecki, włoski, rosyjski, japoński i chiński) czy wspomniana wcześniej możliwość programowania trzech przycisków funkcyjnych w trybie rejestratora i wielośladu, która bardzo ułatwia pracę. Jakość dźwięku zarejestrowanego przez wbudowane mikrofony jest bardzo dobra. Dźwięk jest czysty, ma pełne brzmienie, a same mikrofony charakteryzują się wyjątkową odpornością na duży poziom SPL (140 dB). Pod względem jakości brzmienie wbudowanych kapsuł elektretowych można porównać do brzmienia dobrej klasy profesjonalnych mikrofonów małomembranowych. Ponadto w LS-100 można wybrać jeden z trzech poziomów czułości wewnętrznych przedwzmacniaczy, a do tego również ustawić ją ręcznie (oprócz funkcji automatycznego ustawiania czułości). W ten sposób mamy większe możliwości w zakresie dopasowania zakresu dynamiki przedwzmacniaczy do poziomu sygnału, z którym przyjdzie nam pracować.
Podsumowanie
Największą zaletą LS-100 jest możliwość nagrywania wielośladowego metodą ścieżka po ścieżce, choć nie można nagrywać jednocześnie czterech śladów (jak np. w rejestratorze Zoom H4n). Mocną stroną urządzenia jest też akumulator, który starcza na wiele godzin pracy, nawet wtedy, gdy korzystamy z zasilania fantomowego. Poza tym w każdej chwili możemy go podładować z zasilacza sieciowego czy laptopa bez konieczności jego wymiany (jak to się dzieje w rejestratorach zasilanych standardowymi bateriami). Obsługa poszczególnych funkcji i menu jest nieco rozproszona - część operacji dokonuje się przyciskami z lewej strony ekranu, część kursorami na dole, a niektóre obsługuje się przyciskami z prawej strony.
Ogromnym ułatwieniem, zwłaszcza w przypadku nagrań, jest natomiast możliwość dowolnego zdefiniowania trzech przycisków funkcyjnych. Urządzenie jest bardzo lekkie i poręczne, ma możliwość pracy po jego położeniu na płaskiej powierzchni lub zamocowania na standardowym statywie fotograficznym. Bardzo cenną funkcją, a dostępną głównie w urządzeniach klasy profesjonalnej, jest możliwość niezależnej regulacji czułości kanału lewego i prawego, przy zachowaniu ich współbieżnej pracy (rozwiązanie typu pokrętło w pokrętle). Czułość wejściową oraz głośność słuchawek regulujemy potencjometrycznie, co jest znacznie wygodniejsze od operowania przyciskami.
Olympus LS-100 to urządzenie dla użytkowników ceniących sobie wysoką jakość dźwięku (parametry do 24 bitów i 96 kHz włącznie) i oczekujących od rejestratora czegoś więcej niż tylko możliwość rejestracji "tu i teraz". Dzięki funkcji wielośladu, nagrywania ścieżka po ścieżce oraz miksowania zarejestrowanych śladów, możliwości tego urządzenia znacząco rosną. Dzięki temu np. do utworu nagranego na próbie możemy potem dograć solówkę lub wokal albo sprawdzić kilka różnych opcji dodatkowych partii. W ten sposób LS-100 staje się częścią procesu kreatywnego i jest to dokładnie to, o co chodziło jego twórcom.
pamięć: wewnętrzna 4 GB, opcjonalna
(karta SD) do 64 GB
źródła dźwięku: wbudowane mikrofony
elektretowe o charakterystyce nerkowej;
zewnętrzny mikrofon stereo (złącze TRS 3,5 mm),
dwa zewnętrzne mikrofony dynamiczne/pojemnościowe
lub sygnał liniowy (złącze combo XLR/TRS 6,3 mm)
napięcie fantomowe: załączane niezależnie, 24 lub 48 V
wyjście: słuchawkowe, TRS 3,5 mm; wbudowany głośnik 480 mW
funkcje: opcjonalne zdalne sterowanie (RS30W),
aktywacja głosem, nagrywanie z odtwarzaniem nagranych
śladów (ścieżka po ścieżce), możliwość zapisu do 8 śladów mono,
metronom, tuner, miernik korelacji, filtr dolnozaporowy 100/300 Hz
zasilanie: akumulator litowo-jonowy (czas pracy do 12 godzin)
wymiary: 159×70×33 mm
waga: 280 g
Jarosław Stubiński