Daniel Paluszek (Manescape)
Manescape dopiero co debiutowali, a już wywołują duże emocje. Niektórzy chcą widzieć w nich nawet nadzieję polskiej muzyki alternatywnej... Na temat grupy rozmawiamy z Danielem Paluszkiem.
Takie są obecne realia, na koncerty mało znanych alternatywnych zespołów w Polsce nie przychodzi nikt lub garstka ludzi. Na pewno chodzi tu o odpowiednią reklamę promocję, a to wiąże się z nakładami finansowymi i tak w kółko. Po owej trasie dochodzimy do wniosku, że jedynie sens mają występy przed bardziej rozpoznawalnymi zespołami - o co nie jest łatwo - i to raczej w dużych miastach, gdzie zauważyliśmy, że nasze dźwięki są bardziej strawne dla słuchacza. Jest to smutne i raczej nie dodaje energii młodym zespołom. Na pewno na naszej drodze pomóc mogłaby nam promocja w większych stacjach radiowych np. Trójce lub recenzje w bardziej poczytnych magazynach muzycznych, lecz przebić się przez ten mur medialny jest niezwykle trudno.
Obecnie pracujemy nad nowym materiałem, chcemy jak najszybciej nagrać nową, inną, świeżą rzecz. Bardzo chcielibyśmy zagrać na wiosnę choć kilka koncertów u naszych sąsiadów w Czechach i Niemczech. Pertraktacje trwają. No i bardzo liczymy na letnie festiwale, choć wiemy, że nie będzie łatwo się na nie dostać.
Jacek Walewski