Martin Barre zagra utwory Jethro Tull na własną rękę

Newsy
Martin Barre zagra utwory Jethro Tull na własną rękę

Przyszłoroczne plany gitarzysty Jethro Tull, Martina Barre, obejmują koncerty z nowym projektem grającym utwory... Jethro Tull.

Dziwne rzeczy dzieją się ostatnio w obozie weteranów z Jethro Tull. Najpierw frontman i lider zespołu Ian Anderson ogłosił, że 2012 rok wypełni mu trasa koncertowa zorganizowana z okazji 40 lecia premiery krążka "Thick As A Brick", koncept albumu składającego się jednego, trwającego 45 minut utworu. W ramach tego tour będzie można usłyszeć, po raz pierwszy od 1972 całą kompozycję w całości.

Wkrótce potem gitarzysta Martin Barre, który wchodzi w skład zespołu od 1969 roku i brał udział w rejestracji wszystkich albumów formacji, poza debiutem (w tym, oczywiście, "Thick As A Brick"), ogłosił na swojej stronie internetowej, że Thick As A Brick Tour będzie... solowym przedsięwzięciem Andersona, w które nie będzie zaangażowany ani on, ani aktualni muzycy kapeli.

Co więcej, Barre planuje wyruszyć w przyszłym roku w trasę z własnym projektem, w skład którego będą wchodzić byli muzycy Jethro Tull. Na repertuar grupy złożą się, czego nietrudno się domyślić, kompozycje macierzystego zespołu gitarzysty. Mają to być jednak kawałki mniej znane i dawno nie grane przez Tull na żywo. "Chciałbym skupić się na utworach, których nie prezentowaliśmy od wielu lat. Nie jestem nimi zmęczony, ich granie sprawia mi dużo radości" - zapewnia Barre

Martin Barre musiał rozejrzeć się za wokalistą, który jednak, zgodnie z założeniami, nie będzie imitował stylu Andersona. "Podrobienie głosu Iana jest niemożliwe, potrzebuję kogoś o całkowicie innej manierze śpiewania" - mówi gitarzysta.

Wierni fani zespołu nie powinni jednak obawiać się jakości tych występów. "Obiecuję wam świetne show. Jestem tym bardzo podekscytowany".

Co ta sytuacja oznacza dla przyszłości Jethro Tull? Podobno nie zapadły jeszcze żadne konkretne rozstrzygnięcia. Na razie, w czasie przerwy w działalności formacji, Anderson i reszta muzyków zespołu będą więc kontynuować granie z innymi muzykami.

Szkoda, że 40 lecie premiery jednego z najważniejszych albumów w dyskografii Jethro Tull, przebiegnie w takiej atmosferze...

Źródło: Ultimate Classic Rock