Kerry King - koniec z Big Four?
Gitarzysta Slayer Kerry King ma wątpliwości, czy idea wspólnych koncertów Wielkiej Czwórki powinna być wciąż kontynuowana.
Przyczyną tego stanu rzeczy - zdaniem gitarzysty - nie są jednak niesnaski między poszczególnymi muzykami uczestniczącymi w trasie (których ego jest większe niż stadion piłkarski), ani tym bardziej niezadowolenie z przebiegu Big4, tylko... sprawy organizacyjne. Napięte grafiki wszystkich kapel poważnie utrudniają tego typu wspólne przedsięwzięcia.
"Biorąc pod uwagę fakt, jak dużo pracy kosztowało zorganizowanie tej imprezy, mam wątpliwości, czy powinna być ona wciąż kontynuowana" - powiedział Kerry King w wywiadzie dla Classic Rock. "Idea czterech zespołów-headlinerów koncertujących razem związana jest z masą spraw organizacyjnych. Wiem, że w wielu miejscach ludzie będą źli, że nie mieli okazji nas zobaczyć. The Bay Area prawdopodobnie nigdy nam tego nie wybaczy. Moglibyśmy tak jeździć całymi latami, ale szczerze mówiąc wątpię, czy powinniśmy układać nasze grafiki z myślą o tych koncertach".
Ciekawe co na to Lars Urlich?