Nowe Meshuggah prawdopowodnie na wiosnę

Newsy
Nowe Meshuggah prawdopowodnie na wiosnę

Marten Hagström, gitarzysta ekstremalnej formacji Meshuggah zdradził serwisowi Studio Rock kilka istotnych szczegółów na temat nowego wydawnictwa swojego zespołu. Z jego wstępnych deklaracji wynika, że album może ujrzeć światło dzienne w marcu przyszłego roku.

Rozmowa miała miejsce podczas festiwalu Norway Rock, odbywającego się w dniach 7-10 lipca. Marten Hagström opowiedział o nowym albumie Meshuggah, o którym wiedzieliśmy do tej pory bardzo niewiele:

"Obecnie gramy na letnich festiwalach, chyba jeszcze dwunastu, a potem postaramy się skończyć album. Przygotowujemy kolejną płytę, którą mamy zamiar skończyć jesienią albo zimą, a Nuclear Blast chce to wydać w marcu [przyszłego roku], taki mamy plan".

Marten Hagström zdradził również kilka szczegółów na temat procesu nagrywania:

"...koncertowanie naprawdę odciąga od procesu pisania kawałków. Ale cały czas pracujemy... kończymy utwory pojedynczo, z perkusją, wszystkim innym i nagrywamy je. Odbywa się to nieco inaczej niż kiedyś. Normalnie kończyliśmy najpierw wszystkie utwory, składaliśmy wszystko do kupy i nagrywaliśmy. Teraz jest zupełnie inaczej - kiedy tylko skończymy jakiś kawałek od razu go nagrywamy. (...) Wiesz, za wcześnie jest żeby powiedzieć coś więcej ponieważ wiele rzeczy się jeszcze zmienia, mamy mnóstwo materiału... Musimy to jakoś wspólnie zaaranżować, złożyć w całość...".

Pod koniec wywiadu Marten dodał, że nie należy spodziewać się rewolucji w brzmieniu kapeli. Zaznaczył jednak, że nowy materiał Meshuggah "będzie wolniejszy i nieco bardziej porywający, ale to tylko uogólnienie. Myślę, że sami polubimy ten album bardziej niż media".

Brzmi groźnie? Może odrobinę, ale i tak Meshuggah ma u nas spory kredyt zaufania. Już nie możemy się doczekać tego "nieco bardziej porywającego" krążka.

A w tzn. międzyczasie przypomnijmy sobie koncertowe wykonanie jednego z klasyków grupy:

(krn)