Trent Reznor nawołuje do bojkotu reedycji NIN
Pojawienie się na rynku reedycji pierwszego krążka Nine Inch Nails obeszłoby się zapewne bez większego echa gdyby nie... Trent Reznor, frontman tego zespołu. Co ciekawe nawołuje on do bojkotowania tego wydawnictwa tłumacząc swoją decyzję posunięciami marketingowymi wytwórni.
Wiele serwisów na całym świecie tytułowało swoje artykuły w bardzo podobny sposób: "Trent bojkotuje swoją płytę", "Reznor odradza zakup własnej płyty" czy "Frontman NIN bojkotuje sam siebie". Nie chodzi jednak o nowy materiał, lecz o reedycję debiutanckiego krążka Nine Inch Nails "Pretty Hate Machine" o czym informuje dopiero dalsza część newsa.
"Fani Nine Inch Nails, nie marnujcie na to pieniędzy. To ruch ze strony wytwórni. Po prostu zapakowali na nowo starą wersję. Zignorujcie to wydawnictwo." zaapelował Trent Reznor, któremu jak widać pomysł wydania reedycji starego krążka nie przypadł do gustu.
Co więcej, artysta dołączył do swojej oficjalnej wypowiedzi materiały jasno pokazujące, że nowe wydanie płyty "Pretty Hate Machine" nie zostało w żaden sposób zremasterowana i jest niemal identyczne z oryginałem.
Chociaż przekaz muzyka wydaje się być jasny ('fan' Nine Inch Nails tej płyty nie kupi) to całe zamieszanie w około reedycji już nie do końca. Oczywiście nie śmiemy posądzać stron o świadome działania marketingowe mające na celu nadmuchanie "medialnej szopki" - wszak Reznor pracuje obecnie dla zupełnie innej wytwórni, w której wydawane były zarówno albumu NIN jak i jego projektu How to Destroy Angels.
Czyżby Trent się zdenerwował? Tego nie wiemy...
Reedycja pierwszego krążka NIN trafiła do sprzedaży nakładem Universal Records.
Solowy dorobek Reznora zamyka soundtrack do filmu "Social Network", zaś dyskografię Nine Inch Nails album "The Slip" z 2008 roku.
(krn)