My Riot ujawnił tytuł krążka
Poznaliśmy dzisiaj tytuł debiutanckiego krążka projektu Glacy i Hackera. Postanowili oni nazwać swoje dzieło "sweet_noise", co wielu skojarzy się dość jednoznacznie ze starym zespołem tego pierwszego. A jaki będzie 'słodki hałas' My Riot? Przekonamy się już jesienią tego roku.
Zespół My Riot ujawnił dzisiaj tytuł swojej debiutanckiej płyty za pomocą specjalnie do tego celu przygotowanej animacji autorstwa ekipy Smashing-Studio (www.smashing-studio.com). Klip ten jest ilustrowany muzyką kolejnego singla My Riot do utworu "Łzy i potęga" z gościnnym udziałem Oriona z Behemoth.
"sweet_noise" to debiutancki album My Riot wyprodukowany przez Glacę i Hackera. Mix materiału jest autorstwa Adama Toczko, a masteringiem zajął się w legendarnym londyńskim Metropolis Studios John Davis (znany ze współpracy m.in. z The Prodigy, Sade, U2, White Lies). Na dzień dzisiejszy płyta zawiera 16 utworów zaśpiewanych w większości w języku polskim. Gościnnie pojawią się na niej Peja, Zbyszek Krzywański, Orion i Maja Konarska. Muzycy wracają wkrótce do studia aby nagrać kompozycje, które być może zostaną dodane do płyty, a także przygotowują nowy teledysk, właśnie do utworu "Łzy i potęga".
Za oprawą graficzną projektu, logo oraz postacią Mr.Riot stoi młody designer Bartek Bojarczuk z illcatDZN.com. U boku Glacy pełni on w My Riot funkcję dyrektora kreatywnego. Jak sam o sobie mówi, wychował się na twórczości Sweet Noise i stąd z taką werwą rzucił się w projekt łączący przeszłość z teraźniejszością, rocka z gatunkami muzyki miejskiej jak hip hop, breakbbeat, dubstep.
Album "sweet_noise" ukaże się 13 września.
Wraz z ujawnieniem tytułu płyty ruszała w pełnej odsłonie oficjalna strona zespołu www.myriotband.com.
Krótko (i subiektywnie) ode mnie:
Wygląda na to, że zespół My Riot postawił sobie za punkt honoru wyznaczenie "nowej jakości promocji" albumu w polskich realiach. Szeroko zakrojoną akcję medialną uzupełniają działania street teamu, a wszystko to w wyjątkowo świeżej, pomysłowej (i nieczęsto w Polsce spotykanej) oprawie. I choć nie wszystkim spodoba się muzyka Glacy i spółki (bo każdemu dogodzić zwyczajnie trudno) to jedno trzeba mu przyznać - My Riot to projekt wyjątkowy i prawdziwy - udowadnia, że można jeszcze zrobić 'coś' inaczej niż wszyscy dookoła.
(krn)