Korn rozpoczyna pracę nad nowym albumem
Gitarzysta formacji, James "Munky" Shaffer, zdradził, że grupa przymierza się do pisania materiału na kolejny studyjny album.
Muzyk, w jednym z ostatnich wywiadów, prócz kwestii nowego albumu poruszył także te dotyczące poprzedniego krążka kapeli: "Cały czas staramy się uchwycić ten element świeżości i naturalności. Dlatego nagrywamy jako zespół i nagrywamy na taśmę. Chcemy wydobyć ogień i ekscytację, więc nigdy nie wiemy ostatecznie jakie będzie efekt końcowy. Wszystko brzmi inaczej kiedy nagrywasz w sposób analogowy i kiedy wrzucasz wszystko pod obróbkę komputera.
Nie mogło także zabraknąć pytań o nowego formalnego już perkusistę formacji Raya Luziera i jego wkład w twórczość Korna: "Wniósł on naprawdę mnóstwo fajnych rytmów, nic innego mi nie przychodzi do głowy (śmiech). Jest naprawdę doskonałym bębniarzem i niewielu w tym biznesie potrafi grać tak jak on. Dobrze się stało, że w końcu trafił do nas ktoś nowy. Świeża krew w połączeniu z jego talentem to naprawdę zabójczy mix. Widzieliśmy jak grał z nami nasze stare numery, więc nie widzieliśmy przeszkód, aby dać mu wolną rękę w pisaniu całkiem nowych rzeczy. I nie przypuszczaliśmy, że będzie w tym tyle pasji i że da nam więcej niż tego od niego oczekiwaliśmy."
Munky odniósł się także do pytania na temat nowego krążka: "Nagraliśmy trzy nowe numery dwa lub trzy miesiące temu. Weszliśmy do studia, nagraliśmy demówki na komputer Jonathana. Później znów nagraliśmy je w studio, tylko, że już jako całość i trochę je podrasowaliśmy. Dołożyliśmy wtedy także kilka numerów Są niezłe. Niektóre z nic przypominają mi trochę stare czasy Soundgarden, takie dźwięki z dawnego Seattle. Inne kawałki są z kolei bardziej eksperymentalne. Zdecydowanie idziemy do przodu. Najprawdopodobniej cały proces finalnego rejestrowania materiału rozpocznie się z kwietniu. Będziemy wtedy starali się nadać naszym dźwiękom prawidłową drogę".
(KK)