'Paulo nie nagrywał basu do pierwszych albumów Sepultury'

Newsy
'Paulo nie nagrywał basu do pierwszych albumów Sepultury'

W jednym z ostatnich wywiadów Max Cavalera, lider Soulfy i jeden z założycieli Cavalera Conspiracy, opowiedział o pracach nad najnowszym albumem tej ostatniej - "Blunt Force Trauma", a także o swoich inspiracjach i pracy Sepultury na samym początku jej istnienia.

Max, zapytany o brzmienie nadchodzącego krążka Cavalera Conspiracy przytoczył wypowiedź gitarzysty kapeli, Marca Rizzo: "Według niego niektóre rzeczy na tym albumie brzmią jak Cannibal Corpse. Poza tym Igor (Cavalera - perkusja) gra naprawdę dobrze. Przypomina mi to czasy, kiedy grał jeszcze w Sepulturze, tak samo jak na "Arise" czy "Beneath The Remains". Był wtedy superszybki i płynęła od niego niesamowita energia. Z myślą o tym krążku chcieliśmy nagrać krótsze piosenki, dużo z nich ma półtora lub góra dwie minuty i człowiek czuje jakby słuchał "Raining Blood". Nie ukrywam, że to dla nas duża nowość".

Jeśli zaś chodzi o to co najbardziej w młodzieńczych czasach inspirowało samą Sepulturę: Był w Brazylii jeden zespół, dzięki któremu postanowiliśmy na serio zająć się graniem. Nazywali się oni Dorsal Atlantica i byli takim brazylijskim Venomem. Grali ciężko, mieli kontrowersyjne teksty, pomalowane twarze, odwrócone krzyże i tym podobne. Byli szaleni na żywo. A my postanowiliśmy, że musimy być jak oni, bo oni są brutalni. I pomyślałem sobie, że skoro oni są z Brazylii i im się udało, to dlaczego nam nie ma się udać".

Max wypowiedział się także na temat nagrywania i pisania kawałków w swojej pierwszej formacji: "W domu zawsze miałem ten sam proces pisania materiału i stosuję go po dzień dzisiejszy z Soulfly. Mam duże zaufanie do kompanów z zespołu. Igor zawsze przychodził z wieloma fantastycznymi bitami, to on przyniósł chociażby motyw do "Territory". Kiedy z albumu na album stawaliśmy się mocniejsi, on stawał się lepszy za perkusją. Jedynym muzykiem, który wówczas nie szedł do przodu ze swoimi umiejętnościami był Paulo Jr. (basista). Chyba pierwszym krążkiem, który z nami nagrał był "Roots". Wcześniejsze płyty, jeśli chodzi o bas, nagrywaliśmy na przemian ja i Andreas (Kisser - gitarzysta Sepultury), ponieważ on nie potrafił grać tak dobrze. Ale byliśmy przyjaciółmi i pozwoliliśmy mu zostać w zespole tylko podczas koncertów po prostu go wyciszaliśmy żeby nikt nie słyszał".

Poniżej można obejrzeć klip do kawałka "Rise Of The Fallen", który promuje najnowszy album Soulfly - "Omen".

(KK)