Jedna osoba nie żyje po koncercie Agnostic Front

Newsy
Jedna osoba nie żyje po koncercie Agnostic Front

27-letni mężczyzna został zabity w piątek niedaleko klubu DC9 w Waszyngtonie po występie Agnostic Front i Mother Of Mercy.

Według miejscowej policji ofiara, Ali Ahmed Mohammed, nie został wpuszczony na imprezę, ponieważ koncert już się kończył i klub miał być już zamykany. Zdenerwowany, rzucił kamień lub cegłę w okno i uciekł. Po krótkiej ucieczce został dogoniony przez ochronę klubu i dotkliwie pobity. Mohammed został znaleziony przez służby policyjne ledwo przytomny i zmarł niedługo później w szpitalu.

Świadek całego zajścia i zarazem jeden z pracowników klubu DC9 całkiem inaczej przedstawia jednak tą sytuację: "Jeden z ochroniarzy przycisnął go do ziemi, a inny wykręcił mu tylko ręce. Nie widziałem żeby ktokolwiek uderzył lub kopnął ofiarę, która była przytomna i żyła. Nie użyto wobec niej przemocy".

Oficjalne stanowisko klubu w całej sprawie brzmi następująco: "Klub DC9 jest naprawdę głęboko zasmucony tragicznym zdarzeniem jakie miało miejsce. Nasze kondolencje kierowane są do rodziny ofiary. Chcielibyśmy także podziękować za wsparcie naszym przyjaciołom, rodzinom i wszystkim pracownikom. Cieszymy się, że Was mamy i przygotowujemy się teraz do sprawy w sądzie".

W związku z całym zajściem zatrzymano pięć osób i postawiono im zarzuty morderstwa drugiego stopnia.

(KK)