Matteo Mancuso "Journey"

Newsy
Matteo Mancuso "Journey"

Dziś ukazał się długo oczekiwany album Matteo Mancuso, młodego wirtuoza gitary elektrycznej, grającego palcami zamiast kostki. Płyta niezwykle bogata pod względem faktur, aranżacji, skrząca się błyskotliwymi improwizacjami lidera...

"Journey" zawiera dziewięć kompozycji:

1. Silkroad
2. Polifemo
3. Falcon Flight
4. Open Fields
5. Drop D
6. Blues For John
7. Time To Leave
8. Samba Party
9. The Journey

Płyta dostępna jest już w sprzedaży, jak również w serwisach streamingowych. Na YouTube obejrzeć można singiel "Drop D":

Drugim singlem z płyty Matteo Mancuso JOURNEY jest utwór "Samba Party":

Matteo Mancuso

Matteo wzbudził niemałą sensację na YouTube, kiedy zaczął wykonywać znane utwory dedykowane gitarze elektrycznej, nie używając piórka (kostki). Szybko zdobył popularność, a jego kanał YT przekroczył liczbę 130 tysięcy subskrybentów. O grze Matteo licznie wypowiadali się znani muzycy, np.:

"Ewolucja gitary jest bezpieczna w rękach tego rodzaju muzyków… to po prostu nowy poziom, brzmienie, dotyk, nuty!" Steve Vai

"Absolutny talent; jego umiejętność improwizacji jest lata świetlne do przodu. Innym zajęłoby to dwa, trzy życia. Tak było kiedy Jacko (Pastorius) pojawił się na scenie… wszyscy zastanawiali się, jak stał się tak dobry, tak szybko?" Al Di Meola

"W internecie jest taki włoski dzieciak; nazywa się Matteo Mancuso. Ma 20 lat czy coś. Jest wirtuozem ponad wirtuozami." Tosin Abasi

"Wszystkie dzieciaki o tym gadają, a ja zdębiałem, odpowiadając, kto jest moim nowym ulubionym gitarzystą… oto on, Matteo Mancuso. Od czasów Stanleya Jordana nie widziałem nikogo, kto wymyśliłby coś takiego na nowo." Joe Bonamassa

Matteo Mancuso pochodzi z dalekiej Sycylii, położonej na Morzu Śródziemnym na południu Włoch. Wyspa zawsze miała bogate dziedzictwo kulturowe, od poetów, pisarzy, filozofów i architektów po malarzy i muzyków. Gdyby jego rodzina przeniosła się do USA, Matteo mógłby dołączyć do panteonu wielkich włosko-amerykańskich muzyków, takich jak Zappa, Vai, Satriani, Di Meola, Petrucci czy Gambale.

W latach 70. jego ojciec, Vincenzo Mancuso, zasłynął jako utalentowany muzyk sesyjny na krajowej scenie, a młody Matteo uważał go za główne źródło inspiracji. Jeszcze w liceum (muzyka) sięgnął po gitarę klasyczną i flet poprzeczny. Nie trwało to długo, kiedy wszyscy zrozumieli, że rozkwita na naszych oczach cudowne dziecko.

W wieku 12 lat Matteo stawiał pierwsze kroki na scenie lokalnego festiwalu jazzowego. Od tego czasu jego znajomość z występami na żywo pozwoliła mu rozkwitnąć i rozwinąć się, poprzez grę w różnych składach i współpracę z najlepszymi lokalnymi muzykami. Do tego zaliczyć można duet z ojcem, w którym zgłębiają złożoność repertuaru Django Reinhardta i klasykę współczesnego jazzu.

Jako wszechstronny wirtuoz, zarówno klasyczny, jak i elektryczny, zadziwił świat jego jedyną w swoim rodzaju techniką, w której używa palców zamiast zwykłej kostki. Z imponującym repertuarem, oryginalnym brzmieniem i skromnym zachowaniem, jest gitarzystą, którego nikt nigdy nie widział i którego talent stawia go w innej lidze.

Więcej informacji: www.matteomancuso.net