Dimmu Borgir ujawnia okładkę i tytuł nowego krążka

Newsy
Dimmu Borgir ujawnia okładkę i tytuł nowego krążka
Norwescy black metalowcy postanowili swój dziewiąty studyjny album nazwać "Abrahadabra". Ujrzy on światło dzienne na przełomie września i października dzięki Nuclear Blast Records.

Słowo "abrahadabra" zostało zaczerpnięte z trzeciej części książki "Liber AL vel Legis" (dosłownie tłumaczona jako "Książa Prawa") autorstwa Aleistera Crowleya. Została ona napisana w Kairze w 1904 roku.

Wokalista formacji i jeden z głównych kompozytorów, Shagrath, w ten sposób dzieli się odczuciami o nowym albumie: "Po 11 miesiącach totalnego skupienia, dedykacji i profesjonalnej pracy zespołowej, ciemność ponownie się odradza. Wielu ludzi było swojego czasu bardzo zaniepokojonych o przyszłość zespołu po odejściu części członków. Chciałbym was zapewnić, że takie rzeczy zawsze dzieją się z jakiegoś powodu. Czarny płomień pali się teraz jeszcze jaśniej niż miało to miejsce wcześniej. Poprzez miksturę naszych różnych muzycznych preferencji, osobowości, ośmielę się powiedzieć, że stworzyliśmy ‘bestię’, najbardziej szczegółowe dzieło od 17 lat. Wiem, że może to brzmieć dziwne, tym bardziej, że jesteśmy świeżo po ukończeniu krążka, ale powiem krótko i dobitnie - ten album będzie pięścią w twarz dla wszystkich, którzy w nas wątpią".

Album "Abrahadabra" będzie drugim albumem (po "Stormbläst" z 1996 roku), który zamknął się w konwencji jednego słowa w tytule krążka. Reszta wydawnictw kapeli zawiera tytuły składające się z trzech słów.

Gitarzysta i kompozytor Silenoz: "Wiedzieliśmy, że z ten album będzie stanowił jakieś wyłamanie się z konwenansu. Przez lata nasze albumy miały taka tradycję, aby ich nazwy składały się z trzech słów i teraz stwierdziliśmy, że będzie miało to dużo sensu jeśli odstąpimy od tej konwencji. I to wszystko ma swój cel. Jesteśmy zespołem, który się zmienia i idzie do przodu. Tytuł albumu, który składa się z jednego słowa idzie w parze z materiałem, który się na nim znalazł - opisuje zarówno muzyczną jak i tekstową warstwę w bardziej magiczny sposób. Oczekujcie nieoczekiwanego!".

Twórcą okładki krążka jest Joachim Luetke. Na pytanie, co ona przedstawia i reprezentuje, artysta odpowiedział: "Myślę, że jest to oczywiste. Skoro album jest zlokalizowany w lodowatej, zimowej, szarej, postindustrialnej erze, jesteśmy dość blisko utożsamienia tego z bezimiennymi bogami H.P. Lovecrafta. Są oni przedstawiani za pomocą masek. Taka maska reprezentuje moce, które przekraczają ludzkie istnienie. Bezimienni bogowie byli przy narodzinach naszego wszechświata i teraz obserwują jak zamiera. Dla nich cała era ludzkiego istnienia jest jak mrugnięcie okiem".

Ostatnim albumem studyjnym Dimmu Borgir jest jak dotąd "In Sorte Diaboli" z 2007 roku.

(KK)