Slash zaatakowany podczas koncertu

Newsy
Slash zaatakowany podczas koncertu

Legendarny gitarzysta formacji Guns N’ Roses i obecnie Velvet Revolver, został potrącony na scenie przez fana podczas występu w Mediolanie 10 czerwca.

Gitarzyście nic się nie stało, ale uszkodzeniu uległa jego gitara. Wszystko działo się podczas odgrywania solówki do utworu "Sweet Child O’ Mine".

Muzyk nie będzie jednak z tego powodu niemiło wspominał tego koncertu: "Co mogę powiedzieć? Bardzo energiczna i nieobliczalna publiczność. Ale wspaniała! Facet, który mnie potrącił, nie przewrócił mnie, ale uszkodził moje wiosło. No cóż, przede wszystkim był to jednak wspaniały koncert!".

Mniej zadowolona z całego zajścia była żona Slasha, która w następujący sposób skomentowała sytuację: "Facet wdrapał się na scenę, podbiegł do Slasha i złapał go podczas wykonywania solówki do "Sweet Child O’ Mine". Uszkodził główkę jego gitary. Wówczas nasz prywatny ochroniarz złapał tego faceta i obaj spadli na podłogę. W tym czasie włoscy ochroniarze nie zrobili nic! Wyrzucili tego gościa, ale nie aresztowali. Kocham Włochy, ale co to za promotorzy i ochroniarze, którzy nie reagują na taką sytuację? To nie w porządku! Po co oni tam są? Dla dekoracji? Nie. Oni są tam po to, by chronić ludzi i artystów".

Krótki filmik z całego zajścia można zobaczyć poniżej.

 

(KK)