Po 8 latach absencji do kapeli Dave’a Mustaine’a powrócił David Ellefson. Na stanowisku basisty zastąpił Jamesa Lomenzo. W związku z tym wydarzeniem jeden z brytyjskich magazynów podpytał muzyka o kulisach ponownego zejścia się z Megadeth.
"To się właściwie wydarzyło w ostatni weekend" wyjaśnia Ellefson. "Do tej pory nawet mnie jest jeszcze ciężko w to uwierzyć. Wiedziałem, że szykują się jakieś zmiany, bo słyszałem, że James Lomenzo odchodzi. Porozmawiałem z Dave’em Mustaine’em przez telefon i wydawało się jakby wszystkie nieporozumienia i przykrości jakie były między nami przez te lata po prostu się roztopiły. Świetnie było znów z nim rozmawiać. To była właściwa rzecz we właściwym czasie i zrobiona w Dobrym duchu" podkreślił muzyk.
Megadeth będzie jedną z gwiazd Sonisphere Festiwal, który w tym roku zawita także do Polski. Impreza odbędzie się 16 czerwca na warszawskim lotnisku Bemowo.
(KK)