Marty Friedman nie znosi muzyki Hendrixa

Newsy
Marty Friedman nie znosi muzyki Hendrixa

Jimi Hendrix zdecydowanie nie jest ulubieńcem Marty'ego Friedmana. Gitarzysta opowiedział o tym w jednym z ostatnich wywiadów.

"Wolałbym raczej przeżuć szklankę niż słuchać Hendrixa" - szczerze i dość niespodziewanie stwierdził Marty Friedman w wywiadzie dla portalu Ultimate Guitar. Gdy przeprowadzający z nim wywiad redaktor stwierdził, że nigdy wcześniej nie rozmawiał z gitarzystą, który by nie lubił Jimi Hendrixa, Friedman kontynuował:

"Nigdy nie czułem jego muzyki. Kiedy myślę o Hendriksie natychmiast do głowy przychodzi mi obrazek hipisów zaliczających odlot na kwasie i pląsających w błocie. Nie interesują mnie takie klimaty i cały ten szum. Moja filozofia to 'graj na nastrojonym instrumencie'. Jestem na to wyczulony i to zapewne dlatego nie trawię Boba Dylana, ponieważ on zawsze był poza strojem i to mnie zabijało. Z drugiej strony wszyscy moi ulubieni gitarzyści wielbili Hendrixa. Jestem wielkim fanem Uli Jona Rotha. To wspaniały gitarzysta, który z pewnością kocha Hendrixa tak mocno, jak kochała go jego matka. Wszyscy, których szanuję kochają Hendrixa, dlatego wiem, że jest w tym głębsze dno. Niestety nigdy go nie odkryłem, bo nigdy nie pasowało do moich doświadczeń."   

Być może swego czasu Marty Friedman myślał jednak inaczej:

zdjęcie: Romana Makówka