Mick Jagger winny porażki Brazylii

Newsy
Mick Jagger winny porażki Brazylii

Brazylia, po sromotnej klęsce z Niemcami w półfinale Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej, wystąpi jedynie w meczu o trzecie miejsce. Szybko znaleziono winnego porażki. To Mick Jagger.

Przeszłe i ostatnie wydarzenia dowodzą bowiem dwóch rzeczy. Po pierwsze, drużyny, którym Jagger kibicuje zawsze przegrywają, po drugie, jest niemal pewne, że prognozowane przez Stonesa wyniki meczów będą dokładnie odwrotne.

To, że Mick Jagger od lat kibicuje drużynie Brazylii nie jest żądną tajemnicą. Nic więc dziwnego, że razem z synem Lucasem, pół krwi Brazylijczykiem, zasiadł wśród kibiców gospodarzy podczas półfinałowego meczu z Niemcami w Belo Horizonte. Niestety, wokalista nie przyniósł szczęścia Canarinhos, po których z impetem przejechał się niemiecki walec wbijając im siedem goli.

Od razu przypomniano sobie o poprzednich mistrzostwach w Republice Południowej Afryki. Wtedy to Jagger, u boku Billa Clintona, kibicował Stanom Zjednoczonym w meczu drugiej rundy przeciwko Ghanie. Ghana wygrała 2-1. Później swoją kibicowską miłość wokalista przelał na reprezentację Anglii, pokonaną wysoko 4-1 przez, a jakże, Niemców. Nie udało się również z Brazylią, która w ćwierćfinale uległa Holandii 2-1. Nie sprawdziły się także dalsze przewidywania Micka, który typował wygraną Argentyny w ćwierćfinałowym meczu z Niemcami. Nic z tego, Niemcy ponownie strzelili cztery bramki wygrywając do zera. Swoją drogą, ciekawe czy Mick obstawia mecze u buchmacherów?

Nie wierzycie, że coś jest na rzeczy? Mick Jagger bawił się również w typowanie wyników przed mundialem w Brazylii. Obstawiał wtedy, że zarówno Włochy jak i Anglia pokonają w fazie grupowej Urugwaj. Jak wiemy, Urugwaj wygrał obydwa mecze. Zwycięzcą mundialu, zdaniem frontmana, miała zostać Portugalia (nie wyszła z grupy) pokonując w finale Anglię. Tu już Micka zdecydowanie poniosło, ponieważ reprezentacja jego rodzinnego kraju przegrała wszystkie trzy mecze i zajęła ostatnie miejsce w grupie. Zresztą, chyba nawet najbardziej śmiali fani nie wierzyli, że ich drużyna ma szansę dotrzeć aż do finału.

Teraz już wiadomo, dlaczego kibice na trybunach przewrotnie używają wizerunku Jaggera jako talizmanu mającego przynieść pecha przeciwnej drużynie. W przypadku Kolumbii się udało, Niemcy okazali się jednak odporni na brazylijskie czary.

źródło: http://ultimateclassicrock.com