Hipokryta Marty Friedman

Newsy
Hipokryta Marty Friedman

"Tak, jestem hipokrytą" przyznał Marty Friedman w wywiadzie dla magazynu Decibel. Co skłoniło go do takiego wyznania?

Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu Marty Friedman dość zaskakująco stwierdził, że instrumentalna muzyka gitarowa jest ślepą uliczką. "Muzyka instrumentalna nie jest łatwym gatunkiem. Z jednej strony jest najfajniejsza do grania, ponieważ nie musisz zawracać sobie głowy wokalistą, ale patrząc na to realistycznie, tylko bardzo wąska grupa ludzi jest w stanie to zaakceptować. Jeśli mam być szczery, nie przepadam za takim graniem" - mówił wówczas Friedman, radząc młodym adeptom gitarowego grania znalezienie sobie zespołu.

Tymczasem jego najnowszy album "Inferno" zawiera w przeważającej mierze właśnie instrumentalne kompozycje. Kwestia tej sprzeczności została poruszona w wywiadzie dla Decibel.

"Tak, jestem hipokrytą" - przyznał Friedman. "To zabawne, ale wielu artystów często przeczy samym sobie i ja oczywiście również nie pozostaję tu bez winy. Jednak ja naprawdę uważam instrumentalną muzykę za ślepą uliczkę dla każdego ambitnego muzyka."

"Jestem na scenie już od bardzo dawna i dorobiłem się pewnej bazy fanów. Moim fani nie są jednolitą grupą ludzi. W Japonii większość osób zna mnie z mojego programu telewizyjnego. Oni nawet nie wiedzą, że tworzę muzykę. Jeszcze inni kojarzą mnie jedynie z solowych albumów. Część fanów zna tylko moje najstarsze dokonania, dotyczy to przede wszystkim Stanów Zjednoczonych. Ludzie znają więc kilka aspektów mojej kariery, co pozwala mi na luksus robienia wszystkiego, na co mam ochotę, czy będzie to muzyka instrumentalna czy z wokalem. Nie jest łatwo zrobić karierę grając muzykę instrumentalną. Nie słucham zbyt wiele takich dźwięków. Zazwyczaj takie granie mnie wkurza, ponieważ sam zrobiłbym to zupełnie inaczej. To jest szczera odpowiedź. Słucham w 100 procentach muzyki wokalnej i dlatego zajmuję się graniem instrumentalnym. Trudno mi to wytłumaczyć, ale po prostu mentalność osoby, która jest całkowicie zanurzona w muzyce instrumentalnej jest zupełnie inna. Lecz ok, możesz właściwie mówić, że jestem hipokrytą."

Zdjęcie: Romana Makówka