The Legendary Pink Dots
Już w najbliższą niedzielę wystąpi w Warszawie legenda rocka alternatywnego i psychodelicznego - The Legendary Pink Dots.
Ten brytyjsko-holenderski band z ponad 30-letnim stażem cieszy się w naszym kraju statusem gwiazdy, a znaczny wpływ na popularyzacje ich muzyki miał Tomasz Beksiński. Zespół wystąpił w naszym kraju już kilkadziesiąt razy, w tym roku będzie można ich zobaczyć w Gdyni (20.10), Lublinie (21.10) i Warszawie (23.10)
Szczegóły koncertu w Warszawie:
niedziela 23 października 2011
Warszawa, klub Progresja, ul. Kaliskiego 15a
otwarcie bram: 18.00,
koncert: 19.00
wstęp:
45 PLN (przedsprzedaż),
55 PLN (w dniu koncertu)
The Legendary Pink Dots powstał w sierpniu 1980 roku w Ilford. Po wielu zawirowaniach związanych ze zmianami w składzie wydali w roku 1982 pierwszą oficjalną płytę "Brighter Now". Wczesne albumy zawierały muzykę opartą na brzmieniach elektronicznych, nawiązującą do nurtów industrial i new wave. Począwszy od "The Lovers" zespół skierował się w kierunku brzmienia psychodelii przełomu lat 60. i 70.
Od początku podstawę sześcioosobowego składu zespołu stanowili: charyzmatyczny wokalista, kompozytor i autor tekstów, Edward Ka-Spel, oraz klawiszowiec Phil Knight (The Silverman). W 1984 zespół przeniósł się do Amsterdamu i podpisał kontrakt z niezależną firmą Play It Again Sam.
W kolejnych latach LPD nagrał swoje najpopularniejsze płyty: "The Golden Age", "Crushed Velvet Apocalypse" i "The Maria Dimension". Specjalnością zespołu stały się długie przestrzenne improwizacje, bogate aranżacje oraz ‘kosmiczne’ ballady (najbardziej znana: "Belladonna"). W 1992 roku, po nagraniu "The Maria Dimension", u Boba Pistoora wykryto nieuleczalny nowotwór. Po jego śmierci gitarzystą zespołu został Martijn De Kleer.
Kropki od początku lat 90. cieszy się w Polsce statusem zespołu kultowego. Do popularyzacji ich muzyki przyczyniły się radiowe audycje Tomasza Beksińskiego, który (głównie w radiowej Trójce) prezentował kolejne płyty oraz interpretacje i własne tłumaczenia tekstów. Środkowy fragment utworu "Neon Mariners" z płyty "Any Day Now" otwierał nocne audycje Beksińskiego. Po jego śmierci ukazały się polskie edycje płyt The Legendary Pink Dots, zadedykowane przez zespół dziennikarzowi. Płytom towarzyszyły nowe okładki autorstwa Zdzisława Beksińskiego oraz tłumaczenia wszystkich tekstów.
The Legendary Pink Dots zagrali w Polsce kilkadziesiąt koncertów. Ich dorobek fonograficzny zamyka wydany w ubiegłym roku krążek "Seconds Late For The Brighton Line".