Michał Biedroń
I Love Rock
Demosfera
2009-04-06
Dobry kawałek. Gdyby go porządnie nagrać, mógłby namieszać na gitarowych listach przebojów. Mamy tu właściwą ilość motywów i tematów, dzięki którym nagranie trzyma w napięciu. Ten gitarzysta prezentuje niezły poziom techniczny. Barierę do pokonania widzę jedynie w kwestiach precyzji. Numer mi się podoba i pomimo hałaśliwej perkusji z automatu jest to ciekawa propozycja.
Wgrywanie podkładu perkusyjnego metodą "z palca" nie jest najlepszym pomysłem. Gitarę melodyczną proponowałbym umieścić bardziej z przodu - w tej chwili wygląda, jakby uzupełniała ona jedynie podkład, a powinno być na odwrót. Autor posiada niezły warsztat, wypadałoby popracować jeszcze nad kompozycją. Na chwilę obecną aranż jest zawiły i monotonny. Brakuje chwytliwych riffów lub wpadającego w ucho tematu.
To niezła produkcja, choć mąci tu zbyt agresywny hi-hat oraz nieco odstające od całości stopa i werbel, z których ten ostatni nie brzmi najlepiej. Poza tym całkiem przyjemnie się tego słucha, głównie za sprawą ciekawie brzmiących gitar. Przy szeroko brzmiących gitarach istnieje ryzyko, że w trybie mono będą się one kasować (i tak jest w tym przypadku). Poza tym poziom średni tego nagrania mógłby być - bez szkody dla proporcji - wyższy o 1-2dB.