Włodzimierz Sobczak

Moc Uczuć

Demosfera
2009-03-04
Moc Uczuć

Pan Włodzimierz ma 55 lat, mieszka w Warszawie i od bardzo dawna interesuje się muzyką bluesową oraz rockową. Jak sam wyznaje, granie i nagrywanie sprawia mu ogromną radość. Warto dodać, że artysta jest samoukiem, a swoją pierwszą gitarę elektryczną kupił trzy lata temu, natomiast kompletowanie domowego studia nagraniowego rozpoczął rok temu. Wszystkie ścieżki zostały wykonane i nagrane samodzielnie przez pana Włodzimierza.

Logo
Jest przyjemnie i do tego... trochę nierówno. Ale gitary grają fajnie. Interesująco brzmią też klawisze. Poza tym mam nieodparte wrażenie, że autor wymyśla teksty na żywo, bez zapisywania na kartce - czyli prawdziwie bluesowe podejście. Słychać w utworze pasję i znajomość tematu w kwestiach instrumentacji wykonywanego gatunku. Jestem na "tak".

Logo
W nadesłanym nagraniu panuje spory chaos. Jest za dużo i za gęsto. Każdy instrument gra tak, jakby był sam jeden w zespole - brakuje przemyślanego zaaranżowania poszczególnych śladów. Chwilami jest też dość nierówno. Ten utwór jest po prostu przekombinowany w warstwie instrumentalnej - proponowałbym zrezygnować z niektórych śladów i od nowa poskładać kompozycję, zaczynając od równego zgrania sekcji rytmicznej. Mimo to podoba mi się szczerość i pewnego rodzaju naturalność, jaką tu słychać, a która bierze się z pasji i radości tworzenia muzyki.

Logo
Nagranie to brzmi przyzwoicie, bas ładnie pulsuje, wokal jest czytelny i zarazem poprawnie zintegrowany z podkładem - choć nieco odstaje na zwrotkach, to na refrenach wypada dużo lepiej.Solówka też zbytnio odrywa się od reszty, a gitara akustyczna za bardzo "drapie" w lewym kanale. Wszystko to za sprawą lekkiego bałaganu brzmieniowego. Warto zatem zwrócić uwagę na zmiksowanie nagrania, tak aby poszczególne elementy sobie nie przeszkadzały.