CARVIN DC127T

Wszystkie produkty wytwarzane są w fabryce w San Diego, w stanie Kalifornia. Dzięki niesamowitej dbałości o najmniejszy nawet detal produkty firmy cieszą się bardzo dobrą opinią wśród artystów z całego świata. Testowana gitara o symbolu DC127T jest wynikiem ponad 60 lat doświadczeń firmy w budowaniu najwyższej jakości instrumentów i jest najbardziej popularnym modelem w ofercie.

BUDOWA

Firma Carvin do budowy swych gitar używa selekcjonowanych gatunków drewna o najwyższej jakości. Zbudowany z jesionu bagiennego korpus Carvin DC127T został wykończony na wysoki połysk w kolorze Blackburst Candy Red Metallic. W zależności od intensywności i kąta padania światła otrzymujemy paletę barw od ciemnej wiśni do niemal jasnoczerwonej. Wygląda to naprawdę imponująco i jest zasługą lakieru metalicznego, który przechodzi też na krańcach gitary w kolor czarny. Tak samo wykończony jest cały gryf i główka. Każdy szczegół jest dopieszczony, gitara wygląda pięknie, a niepozorny w ciemnym pomieszczeniu bordowy kolor w jasnym świetle mieni się wieloma odcieniami czerwieni.

Mostek to klasyczne tremolo Wilkinsona. Zamocowano tu trzy sprężyny równoważące naciąg strun. Ramię mechanizmu tremolo możemy dokręcić i unieruchomić za pomocą małego kluczyka imbusowego, dołączonego oczywiście do gitary, choć możliwa jest też oddzielna regulacja wysokości każdej ze strun.

Do wykonania gryfu użyto drewna klonowego, często stosowanego w gitarach Carvina. Gryf ma kształt ergonomiczny, a jego szerokość przy siodełku wynosi 43mm, natomiast na ostatnim XXIV progu - 56,5mm. Podstrunnica o promieniu 12" (300mm) została wykonana z hebanu, który charakteryzuje się bardzo dobrym wybrzmiewaniem, jasną, klarowną barwą oraz szybkim atakiem. Na odwróconej główce, ozdobionej czarnym logo producenta, zamontowane są blokowane klucze renomowanej firmy Sperzel, które zapewniają perfekcyjne utrzymanie stroju gitary.

Plastikowa płytka zasłania otwór do regulacji pręta napinającego gryf. Czarne, grafitowo-teflonowe siodełko główki Carvin DC127T zapewnia też idealny przesuw strun w czasie używania systemu tremolo.

Mocowanie gryfu to konstrukcja neck-through-body, gdzie do środkowej części korpusu (będącej przedłużeniem gryfu) doklejone są boki z jesionu. Dzięki takiemu rozwiązaniu, stosowanemu w instrumentach najwyższej klasy, uzyskuje się najlepsze wybrzmienie i rezonans. Jasne brzmienie klonu dobrze współgra tu z ciepłą barwą jesionu. Doskonale wyprofilowane jest też miejsce przejścia gryfu w korpus, umożliwiające bardzo dobry dostęp do najwyższych progów.

Na podstrunnicy nabito 24 progi typu medium jumbo, wykonane ze stali nierdzewnej. Zastosowana technologia Carvina "Rapid Play Neck" zapewnia w sposób optymalny najniższą akcję strun. Firma stosuje bardzo precyzyjną metodę docisku progów w zależności od stosowanego promienia podstrunnicy, czego rezultatem jest ekstremalnie dokładne wykonanie progów i całego gryfu. Warto dodać, że gryfy i podstrunnice we wszystkich modelach gitar przechodzą proces dopasowania w specjalnych, pozbawionych wilgoci komorach (pomieszczeniach), by tym samym zminimalizować wszelkie napięcia wewnątrz drewna i wyeliminować w przyszłości jakiekolwiek wypaczenia lub skręcenia.

Progi ze stali nierdzewnej, po których struny przesuwają się bardziej gładko niż po tradycyjnych progach niklowych, w połączeniu z gładką hebanową podstrunnicą znacznie podnoszą komfort gry.

Poza srebrnymi miniprzełącznikami wszystkie elementy Carvin DC127T są koloru czarnego, co wizualnie doskonale komponuje się z całością. Menzura jest trochę nietypowa i ma długość 25 cali (635mm), jest więc nieco krótsza od typowej menzury Fendera, która wynosi 25.5 cala, i nieco dłuższa w porównaniu do gitar Gibsona, czyli 24.75 cala.

Wraz z gitarą otrzymujemy bardzo ładny, solidny i - co ważne - lekki futerał z wytłoczonym logo firmy Carvin. W środku znajdziemy też ramię mostka tremolo, kluczyki regulacyjne, zaczepy paska firmy Dunlop wyposażone w mechanizm blokujący oraz dwie białe kostki marki Carvin.

UKŁAD ELEKTRYCZNY

Pickupy w testowanym instrumencie to produkty Carvina: przy gryfie znajdziemy model H22N, a przy mostku H22T. Przetworniki te, zbudowane na bazie magnesów AlNiCo V, mają ciepły ton o długim sustainie i bogatej zawartości harmonicznych. Wszystkie humbuckery Carvina posiadają 22 regulowane nabiegunniki (po 11 na każdą cewkę). Podczas podciągania strun nie doświadczymy więc niepożądanych zmian w głośności dźwięku, spotykanych często w standardowych pickupach, możliwa jest też bardzo precyzyjna regulacja sygnału dla każdej struny.

Układ elektryczny gitary Carvin DC127T, mimo zastosowania tylko dwóch humbuckerów, jest bardzo rozbudowany. Zastosowany 3-pozycyjny przełącznik pozwala na pracę przetwornika przy mostku lub przy gryfie (w pozycjach skrajnych) lub aktywację obydwu humbuckerów (w pozycji środkowej). Dwa, umiejscowione wyżej miniprzełączniki, rozłączają cewki pickupów (praca w układzie single-coil). Trzeci z nich służy do zmiany fazy przetworników.

Do regulacji głośności i barwy służą aż cztery potencjometry - znajdujące się bliżej strun to odpowiednio VOLUME i TONE, który działa tylko przy pasywnej pracy pickupów. Potencjometr głośności działa dodatkowo jako przełącznik w trybie push/ pull. W położeniu górnym cały układ pracuje normalnie jako pasywny, a przy wciśnięciu potencjometru załączany jest układ aktywny, zasilany baterią 9V. Dwa niższe potencjometry służą do korekcji odpowiednio tonów niskich i wysokich przy działającym układzie aktywnym. Za pomocą każdego z nich możemy zarówno dodać, jak i wyciąć odpowiadające im częstotliwości. Paleta możliwych do uzyskania brzmień jest ogromna.

Z tyłu korpusu umiejscowiona jest ekranowana komora układu elektrycznego oraz otwór na baterię zakryty plastikową płytką montowaną na zatrzaskach. Jakość wykonania układu jest naprawdę wzorowa.

BRZMIENIE

Zastosowanie w testowanej gitarze Carvin DC127T jesionu bagiennego, klonu i hebanowej podstrunnicy dało w rezultacie jasne, niemal akustyczne brzmienie. Wszystkie dźwięki na sucho wybrzmiewają równo i klarownie, a brzmienie strun basowych jest bardzo sprężyste. Bardzo dobry jest też sustain, co jest głównie zasługą konstrukcji neck-through-body oraz oczywiście użycia najwyższej jakości drewna.

Po podłączeniu do kanału czystego wzmacniacza daje się odczuć dosyć mocny sygnał pickupów oraz klarowne, jasne i krystaliczne brzmienie. Barwy czyste, które można uzyskać, są bardzo ciekawe i mają swój charakter. Nie usłyszymy tu typowych brzmień znanych z gitar Fender czy Gibson, ale z łatwością odnajdziemy się w wielu gatunkach muzycznych, tym bardziej że układ elektryczny pozwala nam na ustawienie co najmniej kilkunastu użytecznych i bardzo ładnych czystych barw. Odłączanie cewek przetworników to tylko część możliwości.

Mieszane uczucia wzbudził we mnie tylko przełącznik zmiany fazy - jeśli chodzi o barwy nieprzesterowane - w większości przypadków otrzymujemy efekt obcięcia basu i barwę bardziej metaliczną, chociaż kilka ustawień było całkiem ciekawych. Za to przy barwach przesterowanych zmiana fazy była bardzo użyteczna. Czasem dźwięk nabierał nieco innego charakteru, a czasem stawał się bardziej klarowny i wyrazisty.

Moim zdaniem najciekawszym elementem jest jednak układ aktywny - przy jego załączeniu barwy czyste nabierają życia, chociaż zauważalny jest lekki spadek dynamiki (nie głośności) i nieco mniej naturalne brzmienie. Warto zauważyć, że potencjometry korekcji aktywnej w swoich neutralnych, środkowych pozycjach nie mają wpływu na brzmienie. Jeden reguluje niskie, a drugi wysokie częstotliwości. Dopiero przekręcenie każdego z nich w prawo lub lewo odpowiednio dodaje bądź zdejmuje basu lub góry.

Carvin DC127T pokazuje jednak klasę na kanale drive wzmacniacza. Oba przetworniki brzmią znakomicie - dźwięk jest bardzo czytelny i nasycony, o dużej zawartości harmonicznych. Mimo jasnego brzmienia instrumentu dźwięk przesterowany nie ma bzyczącej góry. Pickup przy mostku oferuje mocny rockowy sound o słyszalnym oryginalnym charakterze, a przetwornik pod gryfem jest bardzo dobrze dobrany i zbalansowany tonalnie, jego barwa jest ciepła i ma więcej dołu.

Przy tak rozbudowanym układzie elektrycznym można ustawić bardzo dużo zróżnicowanych brzmień. Oczywiście nie znajdziemy tu np. fenderowskiej "szklanki", ale ilość możliwych do uzyskania zarówno bluesowo-rockowych, jak i oryginalnych barw jest imponująca. Przy użyciu układu aktywnego bez problemu można ustawić brzmienia aż do cięższych odmian muzyki rockowej i metalowej. Wprawdzie od przybytku głowa nie boli, ale w tym przypadku można czasami dostać małego zawrotu...

PODSUMOWANIE

Można śmiało powiedzieć, że Carvin DC127T to instrument z najwyższej półki, stworzony dla muzyków ceniących sobie jakość i oryginalność, i to zarówno jeśli chodzi o wygląd, jak i brzmienie. Naprawdę rzadko spotyka się tak doskonale wykonane instrumenty. Pewnego przyzwyczajenia wymaga jedynie odwrócona główka - tak pod względem wizualnym, jak i strojenia. Również wygoda gry stoi na najwyższym poziomie, w czym zasługa bardzo ergonomicznego gryfu, oferującego wygodny dostęp do najwyższych progów, i zaskakująco niska akcja strun. A zatem jest to doskonale wykonany, nietuzinkowy i bardzo wygodny instrument, powalający ilością możliwych do uzyskania wysokiej jakości brzmień. Z pewnością zadowoli on nawet najbardziej wymagających gitarzystów poszukujących nowoczesnego i ekskluzywnego instrumentu na miarę naszych czasów. Bo cóż można więcej chcieć?

Piotr Szarna