PRS S2 Custom 24

Autor testu: Piotr Szarna

Przez ostatnie dekady Custom 24 ewoluował i oferowany był w różnych konfiguracjach, oczarowując zarówno pięknym wyglądem jak i klasowym brzmieniem. Zaprezentowana niedawno nowa seria S2 umożliwiła gitarzystom dostęp do pełnoprawnych, produkowanych w USA instrumentów oferujących znakomitą jakość PRS-a w atrakcyjnych cenach. Nie jest to jednak półka budżetowa, a dzięki kilku, w głównej mierze kosmetycznym cięciom, w niemal dwukrotnie niższej cenie możemy cieszyć się walorami profesjonalnych instrumentów legendarnej, amerykańskiej marki. Do testu trafił PRS S2 Custom 24, już na starcie ujmujący gustownym, wiśniowym kolorem wykończenia i produkowany w tej samej fabryce w Maryland, co pozostałe, droższe modele PRS.

BUDOWA

S2 Custom 24 posiada mahoniowy korpus z płytą wierzchnią wykonaną z klonu wzorzystego. Top o grubości 12,7 mm został sklejony centralnie z dwóch części i posiada asymetrycznie ścięte i profilowane krawędzie. Nie jest to znane z droższych modeli, ‚trójwymiarowe’ rzeźbienie, jednak gitara wykończona lakierem o wysokim połysku w kolorze Black Cherry prezentuje się bardzo dobrze. Wklejony mahoniowy gryf posiada profil typu ‚pattern regular’, z subtelnie wyczuwalnym kształtem V w niższych pozycjach. Szerokość na siodełku niecałych 43 mm oraz menzura 25" (635 mm) zapewniają odpowiednią wygodę gry. Również wklejenie gryfu na wysokości 22 progu i wyprofilowanie wcięcia oferuje znakomity dostęp do najwyższych pozycji. Na palisandrowej podstrunnicy nabito 24 progi oraz umieszczono charakterystyczne markery o kształcie lecących ptaków, które tu jednak wykonano z plastikowego tworzywa, w przeciwieństwie do masy perłowej stosowanej we flagowych Customach.

Na wykończonej na wysoki połysk w kolorze korpusu główce znalazły się blokowane klucze PRS S2, będące produkowanymi w Korei, wysokiej jakości wersjami oryginalnych maszynek Phase II. Lśniącą powierzchnię uzupełnia złoty podpis Paul Reed Smith oraz zaślepka pręta regulacyjnego opatrzona napisem Custom. W gitarze zmontowano niklowany, wzorowo sprawujący się mostek tremolo PRS S2 z możliwością regulacji menzury i wysokości każdej ze strun oraz ramieniem wciskanym w otwór mostka.

Został nam jeszcze układ elektryczny, w którym znalazły się zaprojektowane w USA i produkowane w Korei wersje humbuckerów PRS S2 HFS Treble oraz S2 Vintage Bass, montowane odpowiednio pod mostkiem i przy gryfie. Całość sterowana jest 3-pozycyjnym przełącznikiem, łączącym szeregowo oba pickupy w środkowym ustawieniu. Skrajne pozycje to pełne humbuckery, jednak możliwości brzmieniowe rozszerza potencjometr tonów push-pull, rozłączający cewki przetworników. Całość uzupełnia wspólny potencjometr głośności a gitara dostarczana jest w bardzo solidnym, wypełnionym grubą pianką, firmowym pokrowcu.

WRAŻENIA

S2 Custom 24 w wykończeniu Black Cherry prezentuje się na pierwszy rzut oka bardziej stonowanie, ale już po krótkim obcowaniu zaczyna ujmować połączeniem delikatnej, oryginalnej faktury klonu oraz płaskiego topu z mocnym wyprofilowaniem krawędzi, szczególnie efektownie odbijających światło na rogach korpusu. Wizualnie bardzo ładnie wkomponowuje się też w całość zgrabna główka z kluczami PRS S2. Gitara ładnie stroi na całej długości podstrunnicy a mostek działa płynnie i w połączeniu z blokowanymi maszynkami wzorowo trzyma strój.

Gryf nie należy może do najmniejszych, ale po obniżeniu akcji strun zapewnia wysoki komfort gry. Jego polerowana z tyłu powierzchnia może niektórym nie pasować, nie jest to super ‚miękkie’ w dotyku satynowe wykończenie, jednak znakomicie poprawia estetykę i wpisuje się w wygląd całości. Uwagę zwraca również lekka waga gitary, co jest dużym plusem zarówno przy dłuższej grze jak i podczas noszenia w pokrowcu. W parze idzie wzorowe wykończenie progów oraz wszelkich detali, nie znalazłem tu żadnych niedociągnięć, nie pozostaje więc nic innego, jak wpiąć Customa 24 z nowej rodziny S2 do wzmacniacza.

BRZMIENIE

PRS, szczególnie w amerykańskim wydaniu, przyzwyczaił już do stosowania wysokiej klasy selekcjonowanego drewna skutkującego znakomitym wybrzmieniem i rezonansem. Nie inaczej jest w przypadku modeli S2. Mahoń w połączeniu z solidnym, klonowym topem oraz wklejanym gryfem oferuje bardzo ładny sustain i równe wybrzmienie strun. Na sucho struny mają sprężyste, lekko przycięte w najwyższej górze brzmienie, bas jest okrągły i klarowny, wyczuwalny jest też mocny, dynamiczny środek.

Odpalamy kanał czysty, gdzie S2 Custom 24 od razu odzywa się ciepłym, dynamicznym brzmieniem pickupu gryfowego. Lekkie skręcenie tonów przenosi nas w jazzowe obszary z cały czas słyszalnym, naturalnym charakterem oraz perkusyjnym ‚puknięciem’ z okolić niższego środka. Po odłączeniu cewki brzmienie zyskuje lekko szklankową prezencję i klarowny środek, bardzo ładnie wypadając przy funkowym biciu. Połączenie pełnych humbuckerów to tłusta barwa z wyraźnym konturem, nawiązującym do konstrukcji Gibsona, jednak wyciągnięcie gałki tonów i rozłączenie cewek przenosi nas już mocno w stronę Tele o trochę twardszym, środkowym charakterze.

PRS S2 Custom 24 dzięki możliwościom rozłączania push/pull oferuje szeroką paletę barw czystych, jednak jest to instrument zdecydowanie lubiący przesterowane klimaty. Nieco mniejszy poziom wyjściowy humbuckera Vintage Bass przy gryfie najlepiej odnajduje się w blues-rockowej stylistyce. Odpowiedź na artykulację stoi tu na najwyższym poziomie, a brzmienie pełnego pickupu z ustawionym mocniejszym gainem kojarzy się z okrągłą barwą Santany czy Gary’ego Moore’a. Wyciągnięcie gałki tonów przenosi nas do bardziej wyrazistego, bluesowego charakteru, a barwa w obu opcjach ładnie reaguje na gałkę głośności w gitarze, chociaż przy jej skręceniu minimalnie zmniejsza się najwyższa góra.

Wykorzystujący ceramiczny magnes, mostkowy humbucker HSF to zdecydowanie rockowe zwierzę. Na kanale drive mamy tu pełny, nasycony harmonicznymi rockowy sound o zwartym dole i pięknie ciągnącym środku oraz długim sustainie nawet w najwyższych pozycjach podstrunnicy. Dosyć mocna góra pozwala na bezproblemowe ustawienie nowoczesnych i agresywnych, niemal metalowych brzmień. Przy odłączeniu cewki całość rozjaśnia się grawitując w stronę barw Strata z lekką domieszką Telecastera, chociaż brakuje tu bardziej tłustego i okrągłego dołu. Połączone humbuckery oferują dodatkową opcję brzmienia mostkowego, które sprawdza się dobrze przy podkładowych, pełnych akordach i zmniejszonym gainie.

W wersji ‚singlowej’ dosyć mocno uwypuklony jest wyższy środek, co spodoba się bardziej miłośnikom rejonów vintage. Przydałoby się połączenie humbuckera przy mostku i singla gryfowego, które jest dostępne w klasycznych modelach Custom, jednak tam znowu nie mamy wszystkich opcji, które oferuje seria S2 z rozłączaniem cewek push-pullem.

PODSUMOWANIE

Linia S2 cieszy się coraz większą popularnością, i choć nie są to tanie instrumenty, sięga po nie coraz więcej gitarzystów, i to często z profesjonalnej półki. PRS S2 Custom 24 odwołuje się do najpopularniejszego modelu firmy, oferując w zasadzie identyczną grywalność i bardzo zbliżone brzmienie. Trochę mniej efektowny wygląd rekompensuje znacznie niższa cena, a i tak otrzymujemy piękny, estetycznie wykonany i zdecydowanie już profesjonalny instrument o rasowym, amerykańskim rodowodzie PRS-a.