WARWICK Rockbass Streamer 5

Model zazwyczaj jest kojarzony z cięższymi klimatami muzycznymi, między innymi przez fakt używania go przez takich basistów jak Mike Inez (Ozzy Osbourne, Alice in Chains, Slash's Snakepit, Black Label Society, Heart) czy Robert Trujillo (Metallica).

BUDOWA

Użyte do budowy korpusu drewno o tajemniczej nazwie Carolina pochodzi z drzewa Halesia monticola, po polsku zwanego ośnieża górska (lub ośnieża drzewiasta) – jest to liściaste drzewo o białych, dzwonkowatych kwiatach, rosnące w południowo-wschodniej części USA (od Florydy do Ohio). Gryf przykręcony czterema śrubami w tulejach tworzą trzy listwy klonu rozdzielone dwiema cienkimi przekładkami z drewna ekanga. Podstrunnica z wenge o promieniu 26 cali (664 mm) mieści 24 progi w rozmiarze medium jumbo. Przy główce zastosowano siodełko z regulacją wysokości Just-a-Nut III o długości 45 mm wykonane z materiału o nazwie Tedur. Niewielka główka z czarnym frontem mieści pięć ukośnie ustawionych kluczy z przekładniami olejowymi.

Nad siodełkiem jest plastikowy moduł z montowaną na zatrzask płytką z oznaczeniem modelu, która zasłania gniazdo śruby regulacji gryfu. Szerokość podstrunnicy przy ostatnim progu wynosi 70 mm. Grubość gryfu przy I progu to 20 mm, przy XII progu – 24 mm – jego profil to dość cienkie, spłaszczone C. Miejsce przejścia szyjki w główkę ma wzmocnienie w formie charakterystycznego zgrubienia.

Mostek tworzą dwa moduły – strunociąg przykręcony dwoma dużymi wkrętami do korpusu w niewielkim zagłębieniu wyfrezowanym pod jego kształt, oraz właściwy mostek. Jest to dobrze znany moduł z możliwością ustawienia wysokości całej konstrukcji oraz samych siodełek. Te ostatnie mają regulację w trzech wymiarach – oprócz regulacji wysokości i menzury jest też możliwość skorygowania rozstawu strun, który wyjściowo wynosi 16,5. Poluzowując maleńkie śruby wkręcone w podstawy siodełek od strony przetworników zwalnia się blokady i można minimalnie rozsunąć lub przybliżyć je względem siebie.

Układ elektryczny opiera się na dwóch pasywnych przetwornikach MEC Vintage Humbuckers, regulacje to głośność, balans przetworników oraz aktywna korekcja dołu i góry – przedwzmacniacz zasila bateria 9 V montowana w komorze elektroniki z tyłu korpusu. Dostęp do niej jest wygodny dzięki typowej dla Warwicka maskownicy na zatrzaski, którą można błyskawicznie zdemontować bez używania jakichkolwiek narzędzi. Gniazdo wyjściowe zamontowano w boku korpusu, blisko ostatniego potencjometru. Wykończenie korpusu tworzy warstwa przezroczystego czarnego lakieru o satynowym połysku – przy mocniejszym oświetleniu przebijają przezeń słoje drewna. Perfekcyjnie wypolerowany gryf również ma wykończenie półmatowe. Instrument wyposażony w kołki z blokadami paska Warwick Security Locks został zaopatrzony w komplet strun stalowych Warwick RED 045-135.

WRAŻENIA

Gitara jest stosunkowo lekka, ma niewielki korpus, dobrze dostosowany anatomicznie do tułowia grającego. Spłaszczony gryf zapewnia wysoki komfort gry, a jego opanowanie nie powinno stanowić problemu nawet dla osób z krótkimi palcami. Dostęp do wysokich pozycji jest dobry, jednak dosięgnięcie dwóch ostatnich progów jest utrudnione – kształt wycięcia wydaje się być bardziej podporządkowany estetyce niż ergonomii. Poza tym drobnym mankamentem trudno mieć jakiekolwiek inne zastrzeżenia do formy lub wykończenia instrumentu, który jak na swoją klasę cenową reprezentuje bardzo wysoki poziom jakości. Po dłuższym graniu nie odczuwa się praktycznie żadnego zmęczenia, co warunkuje wspomniana niewielka waga i wygodne kształty.

Na przekór wyrazowi „vintage” w nazwie przetworników, testowany bas można zaliczyć do instrumentów typu modern. To nowocześnie brzmiący instrument, który świetnie sprawdzi się przede wszystkim w klimatach rockowych i metalowych. Ma dość silny sygnał i dźwięk, który można określić jako lekko skonturowany – podstawa jest przyjemnie zaakcentowana, środek delikatnie wycofany, góra wyrównana i na szczęście nie przesadzona. Przetwornik przy gryfie daje dźwięk ciepły i jakby przydymiony, niski środek jest tu na pozycji uprzywilejowanej. Dwa przetworniki zapewniają wspomniane wyżej rockowe brzmienie z fortepianową czytelnością najniższego pasma i lekką gardłowością środka. Przystawka przy mostku akcentuje górę i wyższy środek pasma z charakterystyczną, jednak przyjemną w odbiorze nosowością.

PODSUMOWANIE

Streamer to świetnie zaprojektowana i znakomicie wykonana basówka o rockowym rodowodzie, która ma szanse sprawdzić się też w różnorodnych gatunkach jak chociażby funk czy pop, a dysponując podstawową wiedzą na temat kreacji barwy, także w innych klimatach, na które nie wskazywałby jej wygląd kojarzący się na pierwszy rzut oka z mocniejszymi brzmieniami.

www.w-distribution.de