IBANEZ BTB746

Autor testu: Marcin Pendowski

BTB Standard to obecnie dwa modele - sześciostrunowy BTB746 i piątka BTB745, pozostałe basy tego typu znajdziemy w liniach Premium i Workshop.

BUDOWA

Konstrukcja neck-thru opiera się na biegnącym przez całą jego długość trzonie wykonanym z trzech kawałków jasnego klonu z ciemnymi przekładkami palisandrowymi. Boki korpusu wykonano z mahoniu (tył) i jesionu (przód), na froncie zdobi go nakładka z orzecha. Menzura ma rozmiar 889 mm, szerokość mieszczącej 24 progi palisandrowej podstrunnicy wynosi 54 mm przy progu zerowym obok siodełka, a przy XXIV progu 85 mm. Grubość szyjki przy I progu to zaledwie 20 mm i 22 mm przy progu XII. Gryf jest mocno spłaszczony i bardzo łagodnie przechodzi w korpus. Promień łuku podstrunnicy to aż 950 mm. Śruba do regulacji pręta napinającego gryf znajduje się pod końcem podstrunnicy po stronie korpusu - dzięki temu dostęp do niej jest wygodniejszy niż w modelach ze śrubą ukrytą nad siodełkiem. To rozwiązanie jest też korzystne ze względów konstrukcyjnych - newralgiczne miejsce przejścia szyjki w główkę nie jest w środku osłabione.

Klucze olejowe z wykończeniem w kolorze Cosmo Black w układzie 3+3 są skierowane motylkami lekko w dół, co ułatwia ich chwytanie i strojenie, a główce nadaje optycznie lekkości. Zamiast jednoczęściowego mostu zastosowano charakterystyczne dla wyższych modeli Ibaneza oddzielne mostki dla każdej struny z osobna - moduły Monorail V z rozstawem wynoszącym 17 mm mają wygodną regulację menzury i akcji strun za pomocą firmowego multi-narzędzia.

Bas wyposażono w przetworniki Bartolini BH2 i przedwzmacniacz zasilany baterią 9 V ukrytą w plastikowym uchwycie odchylanym z tyłu korpusu. Trójpasmowa korekcja ma przełącznik częstotliwości środkowej - można podbić albo osłabić wybrane pasmo 250, 450 albo 700 Hz. Dwie większe gałki umieszczone bliżej strun kryją regulację balansu między przetwornikami i wspólny potencjometr głośności. Elektronikę maskuje z tyłu spora płytka przykręcona trzema wkrętami. Gniazdo wyjściowe to wyjątkowo solidny Neutrik z blokadą zapobiegającą przypadkowemu wyciągnięciu wtyczki.

WRAŻENIA

Bas, jak na instrument sześciostrunowy z 35-calową menzurą, nie jest przesadnie duży - na długość jest nawet nieco krótszy niż Jazz Bass, jednak w rękach czuje się dłuższą o 25,4 mm menzurę. Całość jednak układa się na kolanie i brzuchu grającego bardzo wygodnie dzięki harmonijnym zaokrągleniom i podcięciu korpusu, które lepiej dopasowuje się do klatki piersiowej. 17 mm odstępu między strunami na mostku zapewnia przyzwoity poziom wygody dla prawej ręki, jedynie muzycy z wyjątkowo grubymi palcami przyzwyczajeni do szerszego rozstawu w basach 4-strunowych będą musieli poświęcić chwilę, by się do niego przyzwyczaić.

Dostęp do najwyższych pozycji jest wzorowy a smukła szyjka zapewnia komfortowy dostęp do najgrubszych strun. Brzmienie jest wyjątkowo czytelne i bogate harmonicznie, a dźwięk wyjątkowo wyrównany pod względem barwy we wszystkich pozycjach, oczywiście biorąc poprawkę na zróżnicowane grubości sześciu strun. W górze uzyskujemy jasne i dźwięczne akordy, w niskich pozycjach osadzony, przyjemnie warczący dźwięk z dobrze wyważonym pasmem. Środek jest typowy dla przetworników Bartolini - przyjemnie podkreślony i selektywny, ale bez niepotrzebnej agresywności.

PODSUMOWANIE

Ibanez BTB746 to basówka wykonana w sposób przemyślany i solidny. Jej cena w odniesieniu do konstrukcji neck-thru, jakości wykonania i klasy osprzętu jest bardzo korzystna. Do tego dochodzi niska akcja strun, wzorowe strojenie i równość brzmienia w poszczególnych pozycjach. Sześciostrunowy bas nie jest dla każdego, jednak jeśli ktoś potrzebuje instrumentu nadającego się do grania akordów w niższych niż gitara rejestrach, chce spróbować bebopu, funky czy nawet grania slapem w szerokim zakresie rejestrów, to ten bas będzie odpowiedni - brzmi oryginalnie i atrakcyjnie, zarówno podczas gry palcami, jak kciukiem.

www.meinldistribution.com
www.ibanez.com