DEATH BY AUDIO Absolute Destruction Fuzz

Warto dodać, że produkty marki Death by Audio zostały dostrzeżone przez muzyków takich formacji, jak U2 czy Nine Inch Nails. Sprawdźmy zatem, co tak interesującego można znaleźć w kostkach tej firmy.

Na warsztat weźmiemy fuzza o wymownej nazwie Absolute Destruction Fuzz, który zwraca uwagę wykorzystaniem praktycznie zapomnianych wśród stompboxów potencjometrów suwakowych. Pierwszy z nich to OVERLOAD, który odpowiada za natężenie brzmienia charakterystycznego dla urządzeń, które są zasilane baterią o niewystarczającym napięciu, co skutkuje gaśnięciem sygnału uzupełnionym charczeniem. Oczywiście w przypadku klasycznych fuzzów wszelkie tego typu atrakcje są jak najbardziej przydatne, dlatego producent umożliwił użytkownikom kontrolę przeciążenia układu zasilającego.

Drugi suwak to GAIN, a więc typowy kontroler odpowiedzialny za poziom przesterowania, który w maksymalnym położeniu może być naprawdę mocny. Ze względu na to, że uchwyty potencjometrów są niewielkie, ich obsługa nie jest najwygodniejsza, jednak z drugiej strony dzięki temu są one mniej narażone na uszkodzenia podczas gry na scenie lub w czasie transportu, a o to byłoby nietrudno, ponieważ footswitch znajduje się dosyć blisko suwaka GAIN. Całość została uzupełniona o gałkę VOLUME, wspomniany przełącznik nożny oraz kontrolkę LED.

Jeśli zależy nam na w miarę czytelnym przesterowaniu, to musimy użyć potencjometru GAIN, który pozwala uzyskać mocno nasycony i bogaty w harmoniczne dźwięk. Jeśli jednak dodamy do tego suwak OVERLOAD, to sytuacja ulegnie zmianie, ponieważ sprawi on, że dźwięk staje się coraz bardziej niewyraźny, zanikający i charczący. Co ciekawe, w pozycji maksymalnie po prawej układ nie jest aktywny, a degradacja sygnału postępuje wraz z przesuwaniem suwaka w lewo.

Death by Audio Absolute Destruction Fuzz oferuje wyjątkową barwę o indywidualnym charakterze. Jest to kostka dla gitarzystów zdających sobie sprawy z tego, do czego służy układ fuzz i jak należy się z nim obchodzić. Jest to o tyle ważne, że zakres zniekształcenia dźwięku (szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę możliwość symulowania przeciążenia układu zasilającego) jest naprawdę imponujący. Można powiedzieć, że to kostka na swój sposób bezkompromisowa, która potrafi przesterować sygnał nie biorąc jeńców. Mocny, ziarnisty i dławiący się fuzz jest przy tym w pewnym stopniu przyjemny w odbiorze za sprawą dźwięku o analogowym i naturalnym (o ile można tak powiedzieć o fuzzie) charakterze. Trzeba przyznać, że nazwa efektu Absolute Destruction Fuzz doskonale oddaje jego możliwości, tak więc możemy polecić tę kostkę gitarzystom, którzy wiedzą, czego chcą.

www.deathbyaudio.com
www.w-distribution.de