CARL MARTIN DC Drive 2018

Historia marki to już ponad ćwierć wieku, mająca gitarowy początek wraz z wprowadzonym w 1993 roku i bardzo dobrze przyjętym Hot Drive’n Boost, który doczekał się dwóch kolejnych odsłon – MKII i MK3. Model DC Drive należący do serii Vintage zaprezentowany został w tym roku w odświeżonej, wyjątkowo urodziwej, anodyzowanej wersji, zmniejszonej dodatkowo do bardziej kompaktowych rozmiarów.

Odświeżony overdrive Carl Martin DC-Drive posiada kompaktową, dostosowaną do pedalboardów, lekką, aluminiową dwuczęściową obudowę. Zagięta na przód, górna część została anodyzowana i wykończona w efektownym, brązowo-miedzianym odcieniu, który ożywiają jeszcze lśniące, srebrne krawędzie. Poza typowymi, kremowymi potencjometrami LEVEL, TONE i DRIVE regulującymi poziom sygnału, jego barwę w górnym paśmie oraz ilość gainu, DC-Drive 2018 został wyposażony w przełącznik nożny Bypass, oraz mini-przełącznik trybów Reg/Fat, zmieniający charakter i nasycenie przesterowania. Oryginalna, pierwsza wersja DC Drive oferowała dodatkowy przełącznik nożny odpowiedzialny za regulowane czwartą gałką podbicie Boost, co oczywiście przekładało się na zwiększoną funkcjonalność ale okupione było większymi rozmiarami i wagą efektu. Efekt zasilany jest dedykowanym zasilaczem, jak chociażby Carl Martin ProPower V2, przy poborze prądu w okolicach 20 mA, a włączenie sygnalizuje jasna, niebieska dioda w górnej części frontowego panelu. Gniazda wejścia i wyjścia oraz zasilania zlokalizowano na górnej przedniej ściance, co pozwala na efektywne umiejscowienie pedału ściśle pomiędzy innymi efektami w pedalboardzie.

W PRAKTYCE

Carl Martin DC Drive w nowej odsłonie 2018 urzeka estetyczną, efektownie wykończoną obudową o kompaktowych wymiarach. Efekt projektowany był z myślą o montażu w pedalboardzie, gdzie z reguły mamy już doprowadzone zasilanie do wszystkich efektów, jednak mogą zdarzyć się sytuacje, gdzie przydałaby się możliwość pracy na baterii. Niemniej w tych czasach będzie to marginalnym problemem. Obsługa jest bardzo prosta – trzy gałki DRIVE, LEVEL i TONE pozwalają szybko znaleźć ustawienie, a co najważniejsze, DC Drive oferuje bardzo transparentny overdrive i to w szerokim zakresie gainu. Funkcjonalność poszerza pokładowy switch z dwoma ustawieniami Regular i Fat. Pierwszy to klasyczne, klarowne przesterowanie typu vintage o naturalnym, okrągłym charakterze idealnie dopełniające barwę instrumentu na małym gainie.

DC Drive bez problemu sprawdzi się tu jako transparentny clean boost, blues-rockowy overdrive już w okolicach połowy skali DRIVE czy klasowe dopalenie kanału przesterowanego wzmacniacza. Dół jest nieco wycofany zapewniając czyste brzmienie i wzorową separację dźwięków, górę w szerokim zakresie możemy kształtować gałką TONE - od zmiękczenia pasma po uzyskanie wyrazistej prezencji i harmonicznych. Dynamika i przeniesienie artykulacji mogą być tu wzorem dla wielu tego typu kostek. Przy maksymalnym gainie otrzymujemy rockowy drive na humbuckerze, który ładnie wyczyszcza się też gałką głośności gitary.

A do dyspozycji mamy jeszcze tryb Fat – zgodne z nazwą barwa wytłuszcza się w dole, nabiera ciężaru i mocniej nasyca się gainowo, sustain pozwala już przenieść się w rejony nowoczesnego, hi-gainowego rocka. Cały czas mamy doskonałą kontrolę nad niuansami, barwa dopełnia brzmienie instrumentu i wzmacniacza nie kolorując jego bazowego charakteru. Jednocześnie w obu trybach przy mniejszym poziomie gałki DRIVE efekt ładnie dopala kanały przesterowane wzmacniacza, Fat lepiej wypada przy jaśniejszych, agresywniejszych barwach, pozwalając je w razie potrzeby zmiękczyć, Reg w razie potrzeby potrafi wyeksponować górę i środek przy ciemniejszym drive na wzmacniaczu. W tym przedziale cenowym jest to jeden z najlepszych efektów overdrive na rynku, który doskonale sprawdzi się też jako podbicie kanału czystego lub przesterowanego.

www.carlmartin.com
www.w-distribution.de