Aaron North i jego gitary

Wyliczenie gitar, jakich użył Aaron North, nie jest proste, bo człowiek ten często zmieniał sprzęt i grał chyba na wszystkim, co miało struny. W jego instrumentarium znalazłbyś stare Les Paule (szczególnie w początkach NIN), Fendery Jazzmaster i inne popularne modele.

Muzyk ten stopniowo zastępował jednak Les Paule gitarami Hagstrom Swede. Uwielbiał szwedzkie Hagstromy ze starymi, nieprodukowanymi już przetwornikami single-coil. Aaron North doczekał się też sygnatury, którą wykonała dla niego firma First Act.

Zrobiona z olchy gitara wyposażona została w przystawki P-90 Kenta Armstronga (w obudowach typu humbucker), a także przełącznik fazy i tak zwany kill-switch. Jednakże to, co najbardziej charakterystyczne dla Northa, to eksperymentowanie z bardziej oryginalnymi, można by rzec, niszowymi konstrukcjami, często kupowanymi za grosze w komisach, supermarketach czy na ulicznych wyprzedażach.

Jak sam mówił: "Gitary takie miały zwykle najtańsze pickupy i dziwną elektronikę, przez co brzmiały oryginalnie". Czasami brał z nich same przystawki i wkładał do innych instrumentów. Główna zasada, jaką się chyba w tym procederze kierował, było: "im dziwniej, tym lepiej"