MARKBASS CASA

Szerszemu gronu słuchaczy jest on znany przede wszystkim jako basista zespołu Snarky Puppy, z którym trzykrotnie został uhonorowany nagrodą Grammy. Doświadczenie inżynierskie oraz studyjno-estradowe pomogły stworzyć wzmacniacz sygnowany nazwiskiem artysty, łączący tradycyjne wzornictwo ze współczesnym kanonem brzmienia. Do wzmacniacza zaprojektowano też sygnowaną kolumnę Classic 108 CASA z 8 głośnikami 10-calowymi z magnesami neodymowymi i 1-calowym driverem wysokotonowym. Kolumna osiąga moc 1600 W i gra w paśmie 54 Hz – 20 kHz, co przy wadze blisko 41 kg czyni z niej wyjątkowo lekką „lodówkę”, obowiązkowo wyposażoną w kółka z tyłu na dole i uchwyt na górze.

Ważący około 6,5 kg wzmacniacz mieści się w obudowie oklejonej czarnym tolexem, z klasycznym skórzanym uchwytem do przenoszenia na prawej bocznej ściance oraz dwoma kompletami gumowych nóżek – na spodzie i lewej bocznej ściance, co ułatwia transport jednocześnie zabezpieczając wzmacniacz przed uszkodzeniami. Wierzchołki zakrywają gustowne okucia z grubej czarnej skóry przybite ozdobnymi gwoździkami. Z tyłu lewej ścianki jest otwór z blaszaną kratką do wymuszonego chłodzenia końcówki mocy. Sam wzmacniacz w blaszanym korpusie jest przymocowany do górnej ścianki – stąd chromowane listwy ze śrubami. Przy tym zajmuje zaledwie połowę przestrzeni obudowy, której dolna część za frontem ozdobionym plecionką i dużymi logotypami jest zupełnie pusta. Na spodzie korpusu wzmacniacza nie ma żadnych wystających elementów, więc do obudowy od tyłu można bezpiecznie włożyć kable, akcesoria czy nawet preamp lub efekt, ponieważ wysokość tej przestrzeni to blisko 7,5 cm, a długość niecałe 41 cm.

Jedyny drobiazg jaki zaburza elegancję to zszywki tapicerskie na górnej krawędzi sklejki z maskownicą – można je było umieścić pod krawędzią przedniego panelu. Po jego lewej stronie zamontowano gniazdo wejściowe, a za nim kolejno regulację czułości GAIN, kontrolę dołu (±16 dB @ 60 Hz) i góry pasma (±16 dB @ 5 kHz), gniazdo do podłączenia przełącznika nożnego, którym można wyłączyć pięciopunktowy korektor (działający w zakresie ±16 dB w pasmach 67 Hz, 184 Hz, 520 Hz, 1,4 kHz, 3,8 kHz). Po prawej stronie umieszczono potencjometr głośności, wyłącznik oraz czerwoną kontrolkę zasilania. Panel tylny mieści gniazdo zasilania, wentylator, dwa gniazda głośnikowe – speakon i jack, wyjście do podłączenia tunera, gniazda pętli efektów oraz wyjście symetryczne XLR z przełącznikiem ujęcia sygnału przed albo po korekcji oraz z odcięciem masy.

Wzmacniacz jest lekki i łatwy w transporcie, wszystkie gniazda i potencjometry wyraźnie oznaczone – podpisy umieszczono nad gałkami potencjometrów, zamiast pod nimi, dzięki czemu są bardzo dobrze widoczne. Wentylator jest cichy, odgłos jego pracy nie jest głośniejszy od szumów własnych wzmacniacza. Zapas czułości jest stosunkowo duży i umożliwia łatwe wysterowanie, trzeba jednak pamiętać, by przy wzmocnieniu niskich pasm korekcją zmniejszyć GAIN, w przeciwnym razie pojawia się nieprzyjemne, suche przesterowanie, niełatwe do opanowania w sensie muzycznym. CASA charakteryzuje się dynamicznym i ciepłym brzmieniem. W neutralnym ustawieniu korekcji dół jest głęboki i czytelny, środek śpiewny z przyjemnie zaznaczonym atakiem, góra wyważona, jakby lekko przydymiona, ale wyraźna. Korekcja daje szerokie możliwości kształtowania dźwięku od okrągłych barw typu vintage, po współczesne, mocno skonturowane do gry slapem. Jak na wzmacniacz o tak niewielkiej masie i gabarytach (faktycznie połowa objętości obudowy), CASA wyróżnia się dużym zapasem mocy i dynamiką. Już przy neutralnej korekcji brzmi świetnie, a operowanie siedmioma potencjometrami korekcji daje bardzo precyzyjną kontrolę barwy. To bardzo ciekawa propozycja dla muzyków wchodzących na poziom profesjonalny.

www.markbass.it
www.konsbud-audio.pl