SPECTOR Euro 5 LX-EX

Tak wspomina konstruowanie swej pierwszej basówki Stuart Spector, który na początku lat siedemdziesiątych zaczął konstruować swe instrumenty noszące jego nazwisko. Jednakże przełom nastąpił dopiero w roku 1977 kiedy to powstał Spector NS-Bass. Unikalny design momentalnie przykuł uwagę muzyków... Ponad trzy dekady później do naszych rąk trafia Spector Euro 5 LX-EX. Dlaczego „euro”? Otóż testowany bas został wykonany w Europie, a dokładnie w Czechach, w kraju słynącym z wiekowych tradycji lutniczych.

OGLĘDZINY

Spector Euro 5 LX-EX to gitara powalająca swą estetyką. Pierwszym elementem rzucającym się w oczy jest niezwykle urodziwy top z topoli po angielsku zwanej „poplar burl”, co w bezpośrednim tłumaczeniu znaczy „topola węzełkowa”. Ergonomicznie wyprofilowany od tyłu korpus wykonany jest z olchowych skrzydełek. Pomiędzy nimi przechodzi trzyczęściowy, wzmocniony grafitem gryf złożony z trzech kawałków klonu. Palisandrowa podstrunnica o płaskim 16-calowym radiusie gości 24 progi oraz charakterystyczne markery z masy perłowej. Skala instrumentu wynosi 35 cali. Zamontowano tu sztandarowy mostek Spectora, trzymający w ryzach pięć strun: Brass Zinc Locking Bridge. Drugi koniec strun owinięty jest wokół kluczy Schaller Locking Sealed. Bas został zelektryfikowany za pośrednictwem aktywnych przetworników EMG opartych na magnesach ceramicznych, których barwę i proporcje możemy regulować za pomocą kontrolerów: MASTER VOLUME, PICKUP BLEND, TREBLE BOOST, MID BOOST, BASS BOOST. W instrumencie zastosowano klasyczny już, firmowy preamp Spector TonePump.

GRA

Spector Euro 5 LX-EX nie należy do najlżejszych basów. Jednakże wyprofilowany tył sprawia, że stojąc odczuwamy go jak przedłużenie własnego ciała. Gryf jest szeroki i płaski, więc miłośnicy vintage'owych szyjek będą musieli poświęcić trochę czasu na adaptację. Instrument przyjechał od dystrybutora z bardzo niską akcją, być może nawet zbyt niską. Jeśli miałbym tu coś poprawić to podniósłbym nieco struny i zwiększył relief gryfu. Zastosowany tu układ Spector TonePump to jednostronny boost. To znaczy, że poszczególne pasma możemy tylko podbić w górę. Wpięcie gitary do wzmacniacza całkowicie demaskuje ukrytą pod eleganckim wykończeniem bestię. W zasadzie ocenę preampu można by podsumować do słów: gorąco lub bardzo gorąco. Bas ma przepotężny sygnał i lubi przesterować wzmacniacz. Jeśli użyjemy kostki zamiast palców to z głośników wydobędzie się charakterystyczny growl, idealny do ciężkich riffów. Podbicie sygnału sprawdzi się także przy wszelkich technikach kciukowych. Jeśli szukamy „prawie” czystych brzmień to trzeba koniecznie zmniejszyć wejściowy gain nagłośnienia. Osobiście radziłbym też obniżyć nieco wysokość przystawek pod najniższymi strunami, a jeśli trzeba to ścinać też potencjometr VOLUME. Ale i tak mruczących, miękkich szesnasteczek serwujących jazz-basowy groove raczej tu nie znajdziemy. Nie bójmy się tego stwierdzenia – bas ten lubi mocno przysunąć z kopyta. Myślę jednak, że basiści, do których adresowana jest ta konstrukcja delikatnego sygnału szukać nie będą. Spector Euro 5 LX-EX poczuje się jak ryba w wodzie we wszelkich odmianach cięższej muzy.

PODSUMOWANIE

Pięciostrunowy Spector Euro 5 LX-EX, oparty na aktywnej – czytaj „gorącej”– elektronice EMG z pewnością nie jest basem dla każdego. To instrument dla muzyków zdecydowanych, świadomych własnych potrzeb i szukających instrumentu z temperamentem. Jednocześnie oferuje zupełnie nieprzeciętną estetykę (topolowy top w połączeniu ze złotem osprzętu i czernią elektroniki), a także wysoką jakość wykonania, która całkowicie legitymizuje wybór czeskiej manufaktury do produkcji basów z legendarnym już logo Spectora.

Tekst: Krzysztof Inglik
Audio: Janusz Witaszek

DANE TECHNICZNE:
Konstrukcja: neck-through;
korpus: olcha;
top: topola;
pickupy: aktywne, EMG 30DC;
preamp: TonePump;
mostek: Brass Zinc Locking Bridge;
klucze: Schaller Locking Sealed.
DOSTARCZYŁ: SoundTrade