Richie Kotzen - 28.06.2013 - Kraków
Jeśrli ktoś spodziewał się kolesia w ciasnym wdzianku i trwałej ondulacji, fikającego nóżkami jak młoda koza tudzież podrygującego skocznie z naprzemiennym szpagatowym wyskokiem zza perkusji to niestety odszedł zawiedziony. Kotzen to poważny gość, znający własną wartość, więc niczego nie musi nadrabiać ani wyglądem ani scenicznym feelingiem.
Siedział i grał, dla kilkuset ludzi, którzy w przeciwieństwie do artysty stali z rozdziawionymi z wrażenia paszczami. I ja wiem, że marudzę, że obciął włosy i niczym nie machał (miał kapelutek i marynarkę), ale On przyjechał zagrać koncert a nie pokazać jaki z niego boski kozak. Kotzen uznawany jest za jednego z najlepszych gitarzystów świata, ma charakterystyczny rockowo/soulowy wokal, jest także szanowanym kompozytorem i producentem muzycznym. Lista zespołów i muzyków z którymi współpracował jest naprawdę imponująca: Poison, Mr. Big, The Winery Dogs, Stanley Clarke (Vertu), Lemmy Kilmister, Eric Martin, Dennis Chambers, Victor Wooten czy Lenny White. Ukoronowaniem i międzynarodowym uznaniem jego kariery była supportowanie gigantów rocka: The Rolling Stones, podczas japońskiej części ich megatrasy "A BiggerBang Tour". Krakowski koncert zgromadził rekordową publiczność.
Setlista przedstawiała się następująco:
I Would
Rust
Lose Again
Paint It On
What Is
Everything Good
Where Did Our Love Go
Until You Suffer Some (Fire and Ice)
Doin' What the Devil Says to Do
Fear
Change
High
Don't Ask
Shine
Stand
Go Faster
Koncert supportował krakowski duet PiS w sładzie Piotr Lekki i Sierściu. Organizatorem była firma Kubicki Enterteiment, zaś patronem medialnym Magazyn Gitarzysta.
PIS
Richie Kotzen
tekst i zdjęcia: Romana Makówka
