Zespół Animators ma wyraźnie duży potencjał artystyczny. Jego ciekawe początki zaowocowały obecnie krystalizacją przestrzennego brzmienia, które może być atutem kapeli. Niedawno ukazała się EPka z czterema utworami, zatytułowana "The Distance Between Us".
Animators rozpoczęli wspólną przygodę z muzyką w 2009 roku, wówczas jeszcze pod nazwą The Animators. Wtedy był to projekt muzyczno-graficzny, którego celem było stworzenie etiud filmowych z wykorzystaniem techniki animacji poklatkowej. Po pewnym czasie grupa postanowiła poszerzyć repertuar i zmienić skład personalny, co zostało zaakcentowane zmianą nazwy zespołu. Od tamtej pory, czyli od 2011 roku, kapela nazywa się więc Animators.
"The Distance Between Us" to w sumie siedemnaście i pół minuty zamknięte w czterech energetycznych utworach. Szczególnie dobrze rokują pierwsze dwa. Mają one dobry aranż i bardzo porządny klimat. Słychać w nich wyraźnie, że post-rockowe granie jest idealnym środowiskiem dla formacji. Ostatnie dwa, bardziej alternatywno-rockowe utwory nie brzmią już tak przekonywająco. Nie zmienia to faktu, że w każdym z nich instrumentaliści prezentują się na wysokim poziomie. Ich warsztat jest imponujący, na szczęście nie dominuje nad warstwą kompozycyjną. Na wyróżnienie zasługuje również wokal.
Z niecierpliwością czekam na długogrające wydawnictwo Animators. Materiał zawarty na EPce "The Distance Between Us" w połowie jest dosyć dobry, a w połowie zadowalający. Gdyby kapela zamieściła na albumie więcej utworów w klimatach tych dwóch początkowych z EPki, mielibyśmy do czynienia z kawałem bardzo porządnej muzyki. Pozostaje tylko liczyć, że tak właśnie będzie i już niedługo nacieszymy swoje uszy kolejną dobrą, post-rockową płytą.
Kuba Chmiel
