Gdy w kolejny lipcowy dzień znów pada deszcz, każdy chciałby chociaż na chwilę uciec od codzienności. Najlepiej do słonecznej Kalifornii, gdzie człowiek mógłby w spokoju usiąść i odpocząć.
W taką podróż zabierają nas panowie z Right?, którzy jako jedni z niewielu w naszym kraju prezentują niebanalny, melodyjny hardcore punk.
Na najnowszym albumie zespołu "Throw Your Gauntlets Down!" znajdziemy 13 utworów utrzymanych w typowej kalifornijskiej stylistyce. Słychać wyraźnie wpływy takich kapel jak NOFX czy Rise Against, z tą różnicą, że chłopaki nie kopiują bezmyślnie gwiazd zza Oceanu. Piosenki są niebywale dopracowane, ale na szczęście profesjonalizm nie zabija entuzjazmu muzyków. Wszystko działa w niby zamkniętej strefie pewnej stylistyki, ale nie ma rutyny, a pomysłów wystarcza, żeby starym patentom nadać nową jakość. W takich utworach jak "Greenburner" czy "Blackened Fingers and Blackened Tongues" można zauważyć, że samoprzylepne melodie osadzone są na solidnej, punkowej podstawie. Wokalista operuje dosyć ciekawą barwą, która po dłuższej chwili może jednak nudzić. Na szczęście Petro operuje, także typowo hardcore’owym wrzaskiem, dzięki czemu utwory są bardziej zróżnicowane.
Brzmienie płyty jest zasługą Andrewa Berlina oraz Forta Collinssa z Blasting Room Studios, w którym nagrywały takie sławy jak Rise Against, NOFX czy Anti-Flag. Jak na album wydany własnym sumptem, "Throw Your Gauntlets Down!" prezentuje się wyśmienicie. Jest to zasługa Marka Madeja, który zaprojektował komiksową oprawę graficzną digipack’a. Wszystko to składa się na idealny produkt, w który powinien zaopatrzyć się każdy fan melodyjnego hardcore’a. Right? potrafi bowiem umiejętnie zebrać obce wpływy i tak przefiltrować je przez własną wrażliwość artystyczną, że końcowy efekt urzeka naturalnością.
Marcin Czostek
