Soulfly - Chcieliśmy nagrać ekstremalny album
Max Cavalera podkreśla w wywiadach, że "Enslaved" najnowszy krążek Soulfly, to najbrutalniejszy materiał wydany pod tym szyldem.
Ósmy album Soulfly, "Enslaved" pojawił się w sklepach w miniony poniedziałek nakładem Roadrunner Records.
"Chcieliśmy nagrać naprawdę ekstremalną płytę" - mówi Max Cavalera. "Mamy teraz na pokładzie nowego perkusistę Davida Kinkade, który jest deathmetalowym bębniarzem i świetnie odnajduje się w blastach i graniu na podwójnej stopie. Deathmetalowe brzmienie to jego zasługa. Zaaranżowałem materiał w taki sposób, żeby nadać mu deathmetalowy sound, jednak bez żadnych satanistycznych aspektów (...) To naprawdę brutalny album, myślę, że najbardziej ekstremalny krążek Soulfly ze wszystkich wydanych do tej pory. Bardzo mnie to cieszy. Myślę, że to świetna sprawa, że właśnie teraz, po piętnastu latach kariery, nasz ósmy album ma takie brzmienie."
Co więcej, frontman formacji porównuje niektóre fragmenty "Enslaved" do soundu Morbid Angel, starego Death czy Suffocation.
Pierwszy singiel "World Scum", zarejestrowany z gościnnym udziałem wokalisty Travisa Ryana z Cattle Decapitation zdaje się potwierdzać słowa Maxa, choć nie cała płyta utrzymana jest w tym tonie.
Przypomnijmy, że materiał, który znalazł się na "Enslaved" został zarejestrowany w Tallcat Studios w Phoenix w Arizonie pod czujnym okiem producenta Chrisa "Zeussa" Harrisa oraz Maxa Cavalery.
Aktualny line-up Soulfly oprócz Maxa Cavalery (wokal, gitara) i Marca Rizzo (gitara) uzupełniają nowe nabytki formacji w postaci basisty Tony Camposa (Static-X, Prong, Ministry) oraz wspomnianego perkusisty David Kinkade, który bębnił wcześniej m.in w Borknagar, Arsis i Malevolent Creation.
W studio pojawili się goście: Dez Fafara z Devildriver, Travis Ryan z Cattle Decapitation oraz synowie Maxa - Igor Jr, Richie oraz Zyon. Wystąpili ono w utworze "Revengeance", opowiadającym o śmierci pasierba Maxa, Dana Wellsa.
Magazyn Gitarzysta jest patronem medialnym płyty.
