Josh Homme pozywa Kyuss Lives!

Przypomnijmy, że idea Kyuss Lives! pojawiła się po wielkim sukcesie serii koncertów pod szyldem Garcia Plays Kyuss, podczas których były wokalista Kyuss John Garcia prezentował na żywo materiał swojej macierzystej formacji. W szeregach Kyuss Lives! pojawili się perkusista Brant Bjork, basista Nick Olivieri oraz jedyny muzyk, który nie przewinął się przez szeregi amerykańskiej legendy stonera - gitarzysta Bruno Fevery. Poza koncertami, pojawiły się plany rejestracji płyty koncertowej, a nawet krążka studyjnego.

Wydało się, że ta częściowa reaktywacja Kyuss przebiegała zgodnie z ustaleniami wszystkich muzyków. Wprawdzie Josh Homme od początku dawał do zrozumienia, że nie zamierza angażować się w tą działalność, ale nie przeszkadzał reszcie w koncertowaniu pod szyldem Kyuss Lives! Scott Reeder kilkukrotnie wystąpił nawet w szeregach Kyuss Lives! zastępując Nicka Olivieri, który borykał się z problemami z prawem (został oskarżony o nielegalne posiadanie narkotyków i broni).

Tymczasem niespodziewanie, Josh Homme i Scott Reeder wystąpili z pozwem przeciwko ekipie Garcii i Bjorka zarzucając im naruszenie prawa do znaku towarowego.

Homme i Reeder: "Gówniana sytuacja. Spotkaliśmy się z nimi w styczniu, żeby pomóc im w kontynuacji Kyuss Lives! Przyjęliśmy ich z otwartymi ramionami i zrobiliśmy wszystko, aby Kyuss Lives! wciąż mógł funkcjonować. Okazało się jednak, że w momencie, gdy oni spotkali się z nami, ich managemenet i sam zespół miał już rozpoczęte jeszcze w 2011 r. kroki prawne w celu kradzieży nazwy Kyuss. A do tego za wszelką cenę nie możemy dopuścić. To smutna chwila dla nas i dla Johna, a przede wszystkim dla naszych fanów. Całkowicie zbędny bałagan."

Zdjęcie: Małgorzata Napiórkowska-Kubicka