Killswitch Engage oficjalnie bez wokalisty
Howard Jones, który od 9 lat pełnił rolę wokalisty w niezwykle lubianej grupie Killswitch Engage, nie jest już członkiem tego zespołu. Taką informację zamieścili na oficjalnym Facebooku pozostali członkowie KsE.
Oficjalne oświadczenie członków Killswitch Engage pojawiło się na ich Facebooku wczoraj wieczorem (polskiego czasu) i od razu wywołało zamieszanie w nagłówkach większości metalowych portali muzycznych.
Czytamy w nim:
"Do naszej rodziny, przyjaciół i fanów: postanowiliśmy kontynuować prace zespołowe bez Howarda Jonesa jako wokalisty Killswitch Engage. Wszyscy kochamy Howarda i jesteśmy mu bardzo wdzięczni za te 9 lat, które spędziliśmy razem w zespole. Z szacunku do głównych zainteresowanych stron nie będziemy na razie omawiać szczegółów tej decyzji. Howard jest częścią naszej rodziny i zawsze nią będzie, życzymy mu wszystkiego co najlepsze. Zostawił po sobie sporą lukę do wypełnienia, więc musimy teraz zacisnąć pasa, żeby znaleźć kolejnego wokalistę Killswitch, jest to teraz naszym głównym priorytetem."
"Co najważniejsze, dziękujemy Wam wszystkim za wsparcie przez wszystkie lata i za to, że byliście z nami przez cały ten czas. Naprawdę to doceniamy i naprawdę nie możemy się doczekać wydania w nieodległej przyszłości nowej płyty, z której wszyscy będziemy mogli być dumni. Adam, Joel, Mike i Justin."
***
Przy okazji publikacji tej bądź co bądź, smutnej informacji warto wspomnieć, że już wcześniej zespół Killswitch Engage miał 'problemy' z Howardem Jonesem. W 2010 roku podczas amerykańskiej trasy koncertowej zastępował go Phil Labonte z All That Remains - ówczesne oświadczenie KsE dawało lakonicznie do zrozumienia, że Howard 'nie jest w stanie pracować' i potrzebuje czasu by dojść do siebie.
Kto może teraz na stałe zastąpić Jonesa? Czyżby szykował nam się wielki powrót Jessiego Leacha? A może za mikrofon w KsE chwyci sprawdzony w boju Phil Labonte? Przekonamy się w ciągu najbliższych miesięcy.
Z ostatnich informacji wynika, że panowie z Killswitch Engage mają już nowy album prawie w całości skomponowany, a przed nimi jeszcze tylko sesje nagraniowe.
Dla przypomnienia jeden z absolutnych klasyków grupy, z Howardem Jonesem na wokalu:
(krn)
