Lider Megadeth oburzony plotkami o jego stanie zdrowia
Na oficjalnej stronie zespołu osobista asystentka Dave'a Mustaine'a zdementowała plotki, jakoby gitarzysta miał zasłabnąć podczas koncertu w Petersburgu 16 marca tego roku.
Rikki Cameron umieściła na stronie zespołu (www.megadeth.com) dość długą notkę wyjaśniającą ostatnie zamieszanie wokół gitarzysty i wokalisty Dave'a Mustaine'a:
"Nie robię tego normalnie, ale muszę zająć stanowisko wobec tych KŁAMSTW, które pojawiają się teraz w różnych miejscach. Chciałabym to przekazać tak dobitnie jak tylko potrafię - DAVE MUSTAINE NIE ZASŁABŁ W ROSJI. Ani na scenie, ani na backstage'u, ani gdziekolwiek indziej. Nie trafił również do szpitala. Dave sam troszczy się o swoje zdrowie, więc nie rozumiem skąd wzięły się w ogóle takie informacje, nie są one prawdziwe! Każdy kto był na tym koncercie będzie mógł potwierdzić moje słowa. Również ja jako jego osobista asystentka, prawa ręka tutaj na trasie, mogę was zapewnić, że taki wypadek nie miał nigdy miejsca."
W oświadczeniu znalazło się jeszcze parę gorzkich słów skierowanych w kierunku mediów, które zaczęły rozpowszechniać te informacje oraz zapewnienie, że lider Megadeth ma się wyśmienicie i trasa z zespołem Slayer "European Carnage" nie jest w żaden sposób zagrożona.
"Britney Spears NIE ma dwóch głów, Ozzy NIE jada na śniadanie nietoperzy, a Dave Mustaine nigdy NIE zasłabł na koncercie w Rosji".
(krn)
