Gitarzysta Chimairy w Six Feet Under

Arnold nigdy nie ukrywał, że już wcześniej marzyła mu się współpraca z kapelą Chrisa Barnesa:

"Pamiętam jak w 2005 roku, po jednym ze wspólnych koncertów na trasie, Chris podszedł do mnie i powiedział, że powinniśmy razem coś zrobić. Chciał żeby to było szybkie i bezkompromisowe. Już sam fakt, że rozmawialiśmy o podobnej współpracy był dla mnie wielką sprawą. Nawet gdyby nic z tego nie wyszło, to zawsze mógłbym pochwalić się, że wielki Chris Barnes zaproponował mi wspólne granie. Nigdy nie ukrywałem, że album "The Bleeding" Cannibal Corpse (ostatni z Chrisem Barnesem na wokalu) jest jednym z moich faworytów. Gdyby kiedykolwiek wasz ulubiony muzyk poprosił was o współpracę, na pewno wiedzielibyście co wtedy czułem. Niestety, przez kilka następnych lat temat kompletnie umarł. W biznesie muzycznym tak to wygląda. Jednak w grudniu zeszłego roku coś drgnęło, dostałem list od Chrisa, w którym zapewniał mnie, że nie zapomniał o tym, o czym rozmawialiśmy w 2005 roku. Zaprosił mnie do tworzenia nowej muzyki razem z Six Feet Under. To dla mnie wielkie wyróżnienie i nie chcę zmarnować takiej szansy, jaką dał mi los. Wiem, że wielu może mi zarzucić, iż moje przyjście mogło spowodować trochę zamieszania i po części przyczynić się do zespołu  przez Grega Galla i Terry’ego Butlera. Jakkolwiek to będzie wyglądać, chcę żeby wszyscy wiedzieli, że nie miałem złych zamiarów. Naprawdę życzę im jak najlepiej i jestem pewien, że jeszcze nie raz spotkamy się razem na scenie".

Arnold jest gitarzystą formacji Chimaira od początku jej istnienia (1998 roku).

(KK)