Lacuna Coil pracuje nad nowym albumem
Włoska formacja od jakiegoś czasu w pocie czoła przygotowuje następcę albumu "Shallow Life", który ma się ukazać latem dzięki Century Media Records. Wokalistka zespołu, Cristina Scabbia, postanowiła zdradzić trochę szczegółów na temat postępujących prac.
"Mamy mnóstwo pomysłów" zaczęła Włoszka. "Sporo nauczyliśmy tworząc nasz poprzedni album. Nowy producent, Don Gilmore, z którym wtedy pracowaliśmy otworzył nam oczy na całkiem inne sprawy. Chcemy przynieść do stołu całe doświadczenie, które posiadamy. Obecnie jesteśmy na etapie inspiracji ciemną stroną życia i jestem pewna, że nowy krążek będzie mroczniejszy i cięższy niż poprzednie. I nie chodzi mi tu bynajmniej o to, że mamy jakieś problemy osobiste. Miałam na myśli bardziej zamiłowanie do horroru, bania się i całej tej otoczki. Ciężko to do końca wyjaśnić. Niektórzy twierdzą, że horrory oglądają tylko ludzie pokręceni i nienormalni, ale ja na przykład uwielbiam takie kino, ponieważ uważam, że ciemności jest sporo piękna. Kierunkowo natomiast będziemy iść dalej w kierunku naszego ostatniego krążka. Będzie na pewno rockowo. Ciągle kocham metal, ale w tym przypadku rock zdecydowanie lepiej się sprawdza. Lubię wplatać różne motywy z innych gatunków do naszej muzyki. Lubię ewolucję dźwięków i wolność, że możesz je dowolnie wplatać w siebie, miksować i próbować".
Na pytanie o ewentualną wtórność nadchodzącego albumu: "Nie tracę czasu na zastanawianie się w tym temacie, nawet jeśli takie coś ma miejsce, nie obchodzi nas to, ponieważ najważniejsze jest to, że to ciągle my. Uważam, że w jakiś sposób znaleźliśmy swój styl, więc możemy dowoli powielać to co jest nasze. Nie sądzę jednak, żeby takie coś miało miejsce. Tak czy siak, nie czujemy się skrępowani i pewnie moglibyśmy diametralnie zmienić nasz styl jeśli byśmy chcieli. Najważniejsze jest to, że nadal czujemy pociąg do muzyki i wspólnego grania.
Scabbia potwierdziła także, że na razie nie znane jest jeszcze nazwisko producenta nadchodzącej płyty: "Chcemy poczekać jeszcze troszkę i zobaczyć jaką formę przybiorą nagrania i całość i wtedy dopiero wybierzemy osobę. Chciałabym ponownie móc pracować z Donem, jest fantastycznym producentem i osobą, ale z drugiej strony fajnie by było podjąć nowe wyzwanie i zatrudnić nowego producenta, ponieważ za każdym takim razem można nauczyć się czegoś nowego".
(KK)
