Cliff Williams żegna się z fanami

Cliff Williams ostatecznie potwierdził wcześniejsze stwierdzenia o przejściu na muzyczną emeryturę. Ostatni koncert z Williamsem, AC/DC zagrał 20 września w Wells Fargo Center w Filadelfii. Występ ten kończył amerykańską trasę formacji. W tym samym dniu zespół opublikował film, w którym basista opowiada o przyczynach swojej decyzji i dziękuje fanom.

"Nadszedł czas, żebym się wycofał, po prostu. Nie dlatego, że straciliśmy Mala, Phila i Briana. Choć jednocześnie wszystko się zmienia, kiedy dzieje się coś takiego. Śmierć Bona również wiele zmieniła. Wszystko w życiu podlega zmianom, a ja jestem gotów aby zjechać z drogi i właśnie to mam zamiar uczynić" - powiedział Cliff Williams zapewniając, że jest szczęśliwy z powodu podjętej decyzji, a teraz poświęci więcej czasu na odpoczynek i życie rodzinne.

Decyzja Cliffa Williamsa sprawia, że jedynym członkiem klasycznego składu AC/DC pozostanie Angus Young. Przypomnijmy, że wcześniej z powodów zdrowotnych grupę opuścili Malcolm Young i Brian Johnson, a problemy z prawem były przyczyną wyrzucenia z zespołu perkusisty Phila Rudda.

66 letni obecnie Williams dołączył do AC/DC w 1977 roku, a jego debiutem w szeregach grupy był wydany rok później album "Powerage". Od tego czasu basista wystąpił na wszystkich płytach i wziął udział we wszystkich trasach zespołu.