Jarocin Festiwal 2015 - rozmowa z Leszkiem Biolikiem

Newsy
Jarocin Festiwal 2015 - rozmowa z Leszkiem Biolikiem

Dla moich kolegów to będzie bardzo poważna podróż sentymentalna - rozmowa z Leszkiem Biolikiem, byłym basistą Republiki, współtwórcą projektu Nowe Sytuacje, który wystąpi podczas Jarocin Festiwal 2015.

- Projekt Nowe Sytuacje pojawi się w Jarocinie w 30. rocznicę słynnego koncertu Republiki na tym festiwalu…

Leszek Biolik: Bycie w Jarocinie w tamtych latach miało specyficzne, mocne znaczenie. Myślę, że dla moich kolegów, Sławka i Zbyszka, będzie to bardzo poważna podróż sentymentalna. Dla może mniej, bo ja wtedy jeszcze nie grałem w Republice. Natomiast bardziej pamiętam emocje, które stały się udziałem publiczności. Powrót do Jarocina jest specjalnym wydarzeniem, dlatego cieszę się, że w lipcu będziemy mieli okazję tutaj zagrać.

- Pamięta pan ile razy był w Jarocinie? Jako uczestnik i muzyk?

Leszek Biolik: Mój pierwszy festiwal w Jarocinie to była impreza oglądana z perspektywy widza. Na drugim jarocińskim festiwalu pojawiłem się już w roli muzyka. Grałem wtedy w zespole Daab i to był w ogóle mój pierwszy koncert z tą grupą. Żeby było śmieszniej to grałem wówczas na gitarze solowej, a nie na basie, na którym gram od wielu lat. Nie jestem dobry w datach, ale wydaje mi się, że w Jarocinie byłem jakieś 5-6 razy. Ostatni raz miał miejsce w ubiegłym roku.

- Nowe Sytuacje to projekt szczególny, bo z jednej strony jest to odpowiedź na zapotrzebowanie fanów spragnionych muzyki Republiki, a z drugiej strony dajecie jasny sygnał, że na reaktywację zespołu nie ma co liczyć.

Leszek Biolik: Ja będę mówił za siebie, bo to jest rzeczywiście bardzo prywatna opinia. Po tych wszystkich latach jesteśmy na scenie w Nowych Sytuacjach razem, ale mamy zupełnie inne oddzielne sprawy. Nie jest to reaktywacja zespołu, bo od dłuższego czasu już nim nie jesteśmy. Dlatego to nie jest Republika. Nowe Sytuacje to z jednej strony wciąż pewne zapotrzebowanie fanów, którzy reagują na piosenki Republiki i często wspominają je w wielu coverach. Pomyśleliśmy, że fajnie byłoby przypominać te utwory przynajmniej w przybliżonej wersji. Z taką energią jaką powinny mieć kiedy są grane na scenie. Z drugie strony dla mnie Nowe Sytuacje jest to coś w rodzaju projektu jaki ma Eric Clapton czyli Crossroads. My po prostu lubimy się spotykać.

- Spotykaliście się przez te wszystkie lata?

Leszek Biolik: Tak. Spotykaliśmy się raz, czy dwa razy do roku. Miło jest nam razem grać i w zasadzie nie ma żadnego powodu, żebyśmy nie mieli tego razem robić. Łatwiej jest się spotkać na scenie niż w życiu prywatnym. W tym wszystkim jest kilka wartości: mamy piosenki Republiki, które są odświeżane, mamy przyjemność, którą dajemy fanom i ludziom, którzy tych piosenek po prostu nie słyszeli, bo nie zdążyli zobaczyć Republiki za życia Grzegorza Ciechowskiego. Ponadto dla nas jest to projekt, w którym możemy sobie powspominać. Ale muszę też jasno podkreślić, że nie jest to przedsięwzięcie, które dla każdego z nas jest najważniejsze. Zbyszek bardzo dużo pracuje w tej chwili w teatrze, Sławek przygotowuje jakąś premierę w teatrze tańca. Ja dużo zajmuję się muzyką jako producent i prowadzę działalność promocji artystów w Fundacji Otwarta Scena. Przyjęliśmy sobie taką zasadę, że w Nowych Sytuacjach chcemy grać nie z konieczności, ale z nadmiaru. I niech tak póki co zostanie.

Jarocin Festiwal 2015 odbędzie się w dniach 17-19 lipca.

Karnety na festiwal do końca maja kosztują 150 zł. Później ich cena wzrośnie. Sprzedaż jest prowadzona za pośrednictwem stron: www.prestigemjm.com, eBilet.pl, Ticketpro.pl, Eventim.pl i w salonach EMPIK na terenie całego kraju.  

Ogłoszeni dotychczas artyści to: Peter Hook & The Light, Voo Voo, Lao Che, Big Cyc, Tymon & TheTransistors, Curly Heads, Budzy i Trupia Czaszka, Mama Selita, Skubas, KSU, Ørganek, Omni mOdO, My Riot, Agyness B. Marry, Janek Samołyk, Zmaza i Nowe Sytuacje.

Więcej na: http://jarocinfestiwal.pl/

Magazyn Gitarzysta jest patronem medialnym festiwalu.