Ambitne plany King Crimson

Niedawno ukazała się zarejestrowana w Stanach Zjednoczonych koncertówka King Crimson "Live At The Orpheum", a pod koniec ubiegłego roku Robert Fripp potwierdził, że zespół pracuje nad trzema studyjnymi kompozycjami. Tony Levin nie kryje zadowolenia z rozwoju wydarzeń:

"Jestem podekscytowany faktem, że King Crimson pracuje nad nowym materiałem i podwójnie szczęśliwy, ponieważ jestem w to zaangażowany. Jednak jako fan zespołu byłbym szczęśliwy, nawet gdybym nie brał udziału w tej reaktywacji. Wygląda na to, że każdego roku będziemy mieć coś do roboty. Możliwe, że wrócimy z całkiem nową muzyką, a może nawet całą płytą. To byłoby wspaniałe".

W składzie King Crimson, oprócz Levina i Frippa spotkali się Jakko Jakszyk, Mel Collins oraz aż trzej perkusistów - Pat Mastelotto, Gavin Harrison i Bill Rieflin. Levin przyznał, że wbrew początkowym obawom, gra z trójką bębniarzy okazała się łatwiejsza niż przypuszczał. "Robert dał nam następującą instrukcję: 'odkryjcie na nowo rockową grę na perkusji'. Chłopaki spędzili ubiegły rok, próbując to zrobić i rzeczywiście stanęli na wysokości zadania, prezentując naprawdę kreatywne podejście do sytuacji, w której trzech perkusistów gra w bardzo zróżnicowany sposób. Początkowo wydawało mi się, że współpraca z nimi będzie trudna, jednak dzięki ich pomysłowości okazało się to bardzo proste. Tak naprawdę zauważyłem, że gram nawet więcej niż wcześniej."