Arch Enemy pracuje nad nowym albumem
Muzycy Arch Enemy zbliżają się do końca prac nad nowym, ósmym albumem, który prawdopodobnie ukaże się wczesną jesienią nakładem Century Media.
Materiał, który znajdzie się na niezatytułowanym jeszcze albumie, rejestrowany był w różnych studiach. Partie perkusji nagrano w Fascination Street Studio, a w celu zarejestrowania ścieżek gitar zespół udał się w inne miejsce. "Wokale nagramy w trzecim studio, a miksem i masteringiem zajmie się Jens Bogren w Fascination Street." - wyjaśnia Michael Amott.
"Wszystko przebiega bardzo gładko i zgodnie z planem. Przed nami pozostały jeszcze tylko partie śpiewu oraz kilka solówek gitarowych. No i miks, rzecz jasna" - mówi Amott. W rolę producenta, podobnie jak w przypadku albumu "Khaos Legions" z 2011 roku, wcielili się sami muzycy. "Wiemy dokładnie, jakie brzmienie chcemy osiągnąć i potrafimy je uzyskać bez pomocy producenta z zewnątrz."
Zgodnie z zapowiedziami Amotta, nowy krążek ma być inny niż wcześniejsze. "Płyta rzeczywiście różni się od "Khaos Legions". Każdy nasz album ma swój własny klimat i nie inaczej jest tym razem. Jest znacznie bardziej osobisty pod względem lirycznym, a utwory mają większą dynamikę i głębię niż kiedykolwiek wcześniej. To bardzo ciężki i agresywny kawałek metalu, a jednocześnie kolejny poziom melodyjności, którym jestem zachwycony. Tak duże urozmaicenie materiału jest dla mnie czymś wyjątkowym. Kilka utworów zawiera partie prawdziwych smyczków, ciekawe jak odbiorą to nasi fani. Jestem niemal pewny, że je polubią."
