Robin Finck wraca do Nine Inch Nails
Gitarzysta Robin Finck, współpracujący już w przeszłości z Nine Inch Nails, powrócił w szeregi zespołu.
"Jestem dumny, mogąc ogłosić, że koncertowy lineup zespołu powiększył się o niesamowitego Robina Fincka" - napisał na FB Trent Reznor. "Dzięki Robinowi grupa muzyków, którą udało mi się zebrać, będzie jeszcze mocniejsza i bardziej wszechstronna."
Robin Finck spędził w NIN kilka lat. W jego szeregach zagrał kilka tras koncertowych i można go usłyszeć m.in na albumach "Further Down the Spiral", "And All That Could Have Been", "The Downward Spiral" i "The Slip". Finck przez pewien czas wchodził również w skład Guns N' Roses i wziął udział w rejestracji albumu "Chinese Democracy".
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu o opuszczeniu NIN poinformował basista Eric Avery, który niedawno spędził rok w trasie z Garbage. Avery zdradził w oświadczeniu, że czuje się przytłoczony perspektywą kolejnego tour, tym razem z Nine Inch Nails.
Zamiast nowego basisty, Reznor przyjął jednak do składu gitarzystę, co zapewne oznacza, że bas przejmie jeden z pozostałych multiinstrumentalnych muzyków obecnego składu NIN.
