Tool i pechowa Vespa
Początek roku dla formacji Tool to nie tylko praca nad nowym albumem, ale również nieszczęśliwe wypadki ze skuterami Vespy w roli głównej.
Cierpliwość fanów, od siedmiu lat oczekujących na następcę "10,000 Days", jest już na krawędzi wyczerpania, nic więc dziwnego, że wieści z obozu Toola o rozpoczęciu prac nad nowym materiałem postawiły ich w stan gotowości.
Tymczasem, niedawno jeden z muzyków (nie ujawniono który), podczas jazdy skuterem Vespy wywrócił się na oblodzonej jezdni, co skończyło się dla niego "kilkoma połamanymi żebrami i zwichniętym barkiem", a dla całego zespołu oznaczało "dziewięć utraconych dni jammowania". Na szczęście pechowy artysta szybko doszedł do siebie i formacja wróciła do tworzenia płyty.
Jednak w obozie Toola niewiele wydarzeń przebiega w sposób całkowicie normalny, więc nie powinno dziwić, że zaledwie kilka dni wcześniej przed wspomnianym wypadkiem, inny osobnik "związany z Tool" trafił do szpitala w Hollywood po kraksie, która przytrafiła mu się, gdy jechał... oczywiście Vespą. Tajemnicza persona mocno się potłukła i doznała uszkodzeń głowy, ale również szybko stanęła na nogi.
Na razie więc w starciu Tool vs Vespa górą są muzycy amerykańskiej formacji, ale sugerujemy ostrożność. Przynajmniej dopóki piąty album nie trafi na sklepowe półki.
