Pająki

Jak dla mnie, kawałek "Pająki" to przyzwoita emocjonalna ballada. Zespół nie poraża nas brawurowym wykonaniem, niełatwo też zrozumieć przesłanie tekstu, ale podczas wykonań na żywo utwór na pewno się sprawdzi. Fajnie, że udało się uchwycić w nagraniu zaangażowanie muzyków. Nic dodać, nic ująć.

Przede wszystkim zespół gra bardzo nierówno. Dopóki nie usuniecie błędów rytmicznych, Wasza muzyka będzie brzmiała amatorsko i chaotycznie. Na chwilę obecną niewiele się tu zgadza - mam wrażenie, że każdy gra dla siebie i w ogóle nie słucha pozostałych muzyków. Solówka gitarowa także zabrzmiałaby lepiej, gdyby została zagrana wolniej, z większą uwagą skierowaną na brzmienie poszczególnych nut. Dużo grania z metronomem, praca nad brzmieniem zespołu, a w niedługim czasie postępy powinny stać się zauważalne.

Perkusję w tym nagraniu najlepiej słychać, gdy nie ma wokalu i grają delikatne gitary, poza tym prawie jej nie ma - no może poza blachami. Wokal jest wtopiony pomiędzy gitarami dominującymi pomiędzy kanałami stereo. Wszystko jest przedziwnie zmiksowane, nawet jak pojawia się - notabene dość dobrze brzmiąca solówka gitary - to odrywa się ona totalnie od przestrzeni miksu. Generalnie da się tego słuchać, nie brzmi najgorzej, ale ładu i składu w tym miksie nie zauważam.