ROCKTRON Vendetta V160R Combo

Na szczycie serii znajduje się w pełni lampowa, niezwykle rozbudowana 4-kanałowa konstrukcja powstała we współpracy z Bruce'em Egnaterem, którego nazwisko zawsze gwarantuje najwyższej jakości oryginalne lampowe rozwiązania. Testowany w tym miesiącu model Vendetta V160R, pracujący w trybie stereo, jest największym przedstawicielem tej odświeżonej niedawno linii, której już sama nazwa świadczy o ciągłych staraniach amerykańskiej firmy w zakresie tworzenia coraz bardziej atrakcyjnych i konkurencyjnych produktów.

Budowa

Rocktron Vendetta V160R to dwukanałowe combo dysponujące łączną mocą 160 W, która generowana jest przez stereofoniczną, tranzystorową końcówkę dostarczającą 80 W RMS na stronę. Obudowa wykończona jest czarnym Tolexem, a narożniki zabezpieczone są solidnymi chromowanymi okuciami. Pośrodku, pod panelem kontrolnym, widnieje duże podświetlane białymi diodami logo producenta, które znakomicie prezentuje się po włączeniu wzmacniacza. W przedwzmacniaczu na kanale przesterowanym zastosowano lampę typu 12AX7 pracującą w autorskim układzie Tube Distortion Engine (T.D.E.) nadającym barwie specyficznego, lampowego dopalenia.

Na panelu sterującym, po lewej stronie, umieszczono wskaźnik wbudowanego chromatycznego tunera gitarowego aktywowanego małym przełącznikiem ON/OFF. Tuner jest w zupełności wystarczający do nastrojenia gitary, chociaż z uwagi na dosyć małe wskaźniki nie polecam używania go do szybkiego strojenia w trakcie gry. Nie mamy tu funkcji Mute, ale do cichego strojenia instrumentu wystarczy odpowiednio skręcić gałkę głośności wzmacniacza.

Za wejściem INPUT znajduje się sześć potencjometrów kanału Distortion: BOTTOM, SCOOP, TOP, LEVEL, GAIN oraz AGX THRESHOLD. Pierwsze trzy to aktywna 3-pasmowa korekcja, kolejne dwa służą do regulacji głośności i nasycenia przesteru. Kanał przesterowany został tu wyposażony w autorską funkcję AGX (Automatic Gain Expander), będącą wysokiej jakości bramką szumów, której próg zadziałania możemy ustawić pokrętłem AGX THRESHOLD. Dedykowana dioda Active sygnalizuje zielonym kolorem pracę bramki. Umieszczona obok przycisku CHANNEL SELECT czerwona dioda pokazuje włączenie kanału przesterowanego.

Regulacja kanału czystego składa się z klasycznej korekcji BASS, MIDDLE, TREBLE oraz potencjometru LEVEL. Ostatnia gałka REVERB służy do regulacji poziomu pogłosu sprężynowego. Obok znajduje się też mały metalowy grill, zza którego widoczna jest świecąca pomarańczowo lampa preampu, przypominająca o hybrydowej konstrukcji Vendetty. Umieszczone dalej wyjście HEADPHONE odcina sygnał z głośników po wpięciu słuchawek, pozwalając na ciche ćwiczenie w domowym zaciszu. Całość przedniego panelu wieńczy pomarańczowy włącznik zasilania POWER.

Vendetta V160R to konstrukcja otwarta oparta na dwóch 12-calowych głośnikach Rocktron Custom Voiced Velocity. Trochę szkoda, że nie mamy możliwości podłączenia zewnętrznych kolumn. Wzmacniacz nie należy do najmniejszych, a w połączeniu z dużą wagą nie jest zbyt wdzięcznym obiektem do przenoszenia, tym bardziej że nie pomyślano tu o bocznych uchwytach czy możliwości zamontowania kółek.

Z tyłu wzmacniacza znajdziemy kolejną ciekawostkę technologiczną: Global Amplifier Voicing z funkcją P.D.F. (Post Dynamic Filtering), pozwalającą na końcowe dostrojenie charakterystyki brzmienia przy użyciu trzech trymerów: REACTANCE, CONTOUR i PRESENCE. Pierwszym regulujemy zarówno niskie składowe dźwięku, jak i dynamikę oraz czucie pod palcami basowych częstotliwości. Ta unikalna, autorska funkcja Rocktrona doskonale sprawdza się we wzmacniaczach i końcówkach serii Velocity.

CONTOUR odpowiada za zdefiniowanie niższego środka, a PRESENCE - za regulację najwyższych częstotliwości. Minusem jest konieczność posiadania małego śrubokręta do regulacji tych parametrów, a umiejscowienie potencjometrów z tyłu uniemożliwia jakiekolwiek zmiany tej sekcji korekcji podczas gry. Mimo wszystko nie mamy chyba powodu do narzekania, albowiem zyskujemy naprawdę spore możliwości w ustawieniu barwy. Dalej znajdziemy szeregową pętlę efektów ze stereofonicznymi gniazdami SEND i RETURN, wyjście LINE OUT oraz gniazdo 2-przyciskowego przełącznika nożnego (nie jest dołączony do wzmacniacza) umożliwiającego wybór kanału i aktywowanie pogłosu.

Brzmienie

Mimo otwartego tyłu Rocktron Vendetta V160R zapewnia wyjątkowo dużo dynamicznego basu, którego ilość można bez problemu zredukować trymerem REACTANCE. Mamy tu do czynienia z konstrukcją otwartą, dzięki czemu dźwięk wydobywa się ze wzmacniacza w dwóch kierunkach, lepiej wypełniając pomieszczenie. Kanał czysty oferuje dynamiczną barwę z nieco wycofanym środkiem i dobrze odwzorowuje charakter podłączonej gitary. Po dodaniu nieco prezencji i wysokich tonów pojawia się ładna, krystaliczna górka kojarząca się z fenderowską szklanką.

Przy mocniejszym rozkręceniu Vendetta pokazuje wysoką jakość i dobre spasowanie końcówki z głośnikami. Mocy nie zabraknie na pewno w żadnej sytuacji, a dynamika stoi na poziomie dobrych lampowych konstrukcji. Na małych głośnościach dźwięk jest jednak trochę zbyt basowy i mniej czytelny, na szczęście możemy to skorygować potencjometrami umieszczonymi na tylnym panelu.

Kanał przesterowany, wspomagany przez lampę 12AX7, charakteryzuje się lekko bzyczącą górą, która zmniejsza się trochę przy dużych głośnościach, jednak jest cały czas obecna w brzmieniu. Musimy pamiętać, że nowe głośniki w każdym wzmacniaczu czy kolumnie potrzebują "rozegrać się". Brzmienie wyrównuje się i wygładza często dopiero po kilku miesiącach intensywnego użytkowania. Rocktron nie umożliwił w tym przypadku podpięcia dodatkowej kolumny w celu sprawdzenia brzmienia na innych głośnikach.

Dla odmiany bas jest tu naprawdę potężny, a miłośnicy mocnych metalowych riffów bez problemu znajdą rasowe brzmienia. Dzięki potencjometrom SCOOP i CONTOUR można ustawić co najmniej kilkanaście barw z charakterystycznym dla cięższej muzyki "wyciętym" środkiem, a tłumienie strun techniką palm muting sprawdza się znakomicie.

Vendetta oferuje bardzo duży zapas gainu, choć przy maksymalnych ustawieniach nie obędzie się bez systemu redukcji szumów AGX. Rocktron znany jest z jednej z najlepszych bramek szumów na świecie HUSH, a więc również i nowa funkcja AGX sprawuje się bardzo dobrze. Przy ustawieniu progu zadziałania THRESHOLD powyżej połowy redukowane są podczas przerw w graniu wszelkie szumy nawet przy największym gainie. Oczywiście przy skręceniu VOLUME gitary czy delikatnym ataku w struny bramka obcina nieco dźwięk, ale przy normalnej, mocnej grze jej działanie jest w zasadzie nieodczuwalne. Do wydobycia niuansów artykulacyjnych i dynamicznych musimy GAIN nieco zmniejszyć. Bramka umieszczona jest w torze przed pogłosem, dzięki czemu nie powoduje obcinania jego wybrzmiewania.

Barwa kanału Distortion jest nowoczesna i przypomina ostre, agresywne brzmienia znane ze wzmacniaczy Mesa Boogie, chociaż środek jest tu nieco mniej naturalny i jeszcze bardziej schowany. W ustawieniu bardziej klasycznych, rockowych barw pomagają trzy trymery z tyłu wzmacniacza, jednak ustawienia dla kanału czystego gorzej sprawdzają się z kanałem przesterowanym, i vice versa.

Od przybytku głowa nie boli i po odpowiedniej ilości poświęconego czasu można ustawić zadowalające rezultaty. Przy skręceniu potencjometru GAIN znajdziemy też całkiem niezłe, lżejsze brzmienia bluesrockowe, którym brakuje nieco klarowności i śpiewnego środka znanego z konstrukcji klasycznych. Do ćwiczenia w domu pomocne jest wyjście słuchawkowe, które brzmi całkiem przyzwoicie, ale rewelacji nie możemy się tu spodziewać.

Zresztą nie spotkałem się jeszcze z dobrze brzmiącym wyjściem słuchawkowym w tradycyjnym wzmacniaczu gitarowym. Vendetta V160R to wzmacniacz niewątpliwie przeznaczony do wykorzystania głównie na scenie i tam pokaże swoje możliwości. Nie możemy zapomnieć też o trybie stereo. Po wpięciu procesora efektów do pętli możemy cieszyć się szerszym i pełniejszym brzmieniem stereofonicznych efektów typu chorus czy delay.

Podsumowanie

Rocktron Vendetta V160R jest wzmacniaczem o nowoczesnym, amerykańskim brzmieniu cechującym się zastosowaniem nowych technologii i praktycznych rozwiązań użytkowych. To dosyć ciężkie combo, które najlepiej sprawdzi się w warunkach koncertowych w silnych rękach gitarzystów lubiących mocne i nowoczesne odmiany muzyki.